Wywiad z Tomkiem Wolakiem

Na rozgrzewkę zadam Ci standardowe pytanie a mianowicie jak się zaczęła Twoja przygoda ze snowboardem?

Zaczęło to się z 6 lat temu, za sprawą mojego brata. Zawsze go podziwiałem i chciałem skakać jak on.

 

Jak się zaczęła Twoja przygoda z freestylem ? Od razu szedłeś w tym kierunku ?

Na początku było trudno… jeździłem pod domem i skakałem na muldach, ale po 1 zawodach zacząłem się bardziej przykładać. Potem zaczęły się wyjazdy i jakoś to poszło.

 

Jak się zaczęła przygoda z kadrą ?

Wygrałem OOM, zebrałem punkty, moja trenerka mi w tym bardzo pomogła, no i jestem.

 

Jak oceniasz atmosferę i pracę PZS ? Czy widać jakieś pozytywne zmiany w pracy nowych władz?

Nie wiem jak było za dawnych władz. Ale jeżdżę za darmo, jest dobra atmosfera i śmiesznie, więc chyba wszystko w porządku.

 

Masz jakieś konkretne życzenia, uwagi, sugestie odnośnie PSZ? Gdybyś mógł coś zrobić dla polskiego snowboardingu to co by to było?

Mam uwagi, by skakać więcej na skoczniach. Ale to w końcu przygotowanie na pipe, więc nie mogę tego wymagać. Hmm… no nie wiem, może zdobyć złoto 😀

tomek-wolak2

W oczach obserwatorów jak i samych riderów jesteś postrzegany jako gość z ogromnym potencjałem i niezwykłym talentem. Jak się z tym czujesz? Dużo pracy i wyrzeczeń kosztuje Cie jazda na takim poziomie?

Trochę się za bardzo czasem tym przejmuje, tym, że ludzie we mnie wierzą i najczęściej z tego wynikają moje kontuzje. Dla mnie to czysta zabawa, ale jeśli chodzi o wyrzeczenia to cóż… muszę opuścić parę dni w szkole, ale raczej w tej kwestii mogę się poświęcić 😀

 

Przez wielu środowisko snowboarderów, mam tutaj na myśli ścisłą czołówkę polskich riderów uważane jest za dosyć hermetyczne. Zgodzisz się z tą opinią? Jak Ty się odnajdujesz w tej grupie?

No jest dość stałe to środowisko, a to dlatego, że nie ma młodych talentów, albo są, tylko nie mają odpowiednich warunków do jazdy. Za to stare konie jeżdżą dużo, no i nadal utrzymują formę. Ale nie jest tak, że nie da się przecisnąć. Trochę pracy, zryta psycha i jesteś w czołówce.

 

Masz jakieś konkretne marzenie związane ze snowboardem ?

Chce jeździć jak najwięcej, bez większego ciśnienia ze strony innych, z ziomkami i oczywiście piąć się w górę.

tomek-wolak3

Ile trzeba jeździć, skakać, upadać żeby dojść do takiego poziomu? Jakich rad udzieliłbyś riderom stawiającym pierwsze kroki w Freestyleu?

Można skakać całe życie i nigdy nie dojść do takiego poziomu, a można to zrobić w 2 lata. Wszystko zależy od warunków, ilości czasu poświęcanego, ale tak naprawdę wszystko jest w głowie. Trzeba być trochę szalonym 😀

 

Czy jazda na takim poziomie wymaga jakiegoś specjalnego przygotowania fizycznego? Trenujesz jakieś inne sporty? Gimnastykę akrobatyczną itd. ?

Skaczę bardzo dużo na batutach, to na pewno pomaga. Przed zimą, gdy jeszcze nie ma śniegu zawsze coś ćwiczę, biegam, rozciągam się, jakieś pompki czy coś.

 

Gdzie najczęściej możemy Cie spotkać w sezonie zimowym?

Najczęściej gdzieś w Europie, a w Polsce to raczej Gubałówka wymiata w Zako. Jeżdżę też trochę zawodach, więc ogólnie jestem dostępny

tomek-wolak4

Co porabiasz poza sezonem zimowym?

Trochę jeżdżę na deskorolce, ale mało. Skacze na batutach, chodzę na imprezy, jeżdżę na wakacje. Robię to, co wszystkie inne dzieciaki ;D

 

Jakie masz plany na ten sezon? Masz już na oku jakieś zawody w których będziemy mogli Cie zobaczyć? Czy może pełen spontan ?

Na pewno pokaże się na Mistrzostwach Polski Seniorów i Juniorów, a tak to raczej spontan. Będę starał być wszędzie, zobaczymy jak zdrowie dopisze.

 

Czy wiążesz swoją przyszłość ze snowboardem ? Czy myślisz że da się z tego żyć w naszym kraju ?

Właśnie ostatnio zadaje sobie to pytanie często. Poziom w Europie i na świecie jest tak wysoki, że nie da się go przeskoczyć. A w Polsce jak na razie to ciężko się z tego utrzymać. Czas pokaże.