Ostatnimi czasy żeński snowboarding bardzo prężnie się rozwija. Kobiety mają własne kolekcje sprzętu, portale internetowe, odbywają się imprezy i wyjazdy przeznaczone tylko dla nich. Nie wolno zapomnieć, że także poziom, który prezentują znacznie się poprawił w ostatnich latach. Brakowało im tylko jednego – własnego filmu.
Stance to pierwsza produkcja snowboardowa poświęcona wyłącznie kobiecej części snowboardingu. Swoje umiejętności prezentuje na ekranie sama śmietanka – Gretchen Bleiler, Hana Beaman, Kimmy Fasani, Lisa Filzmoser, Jenny Jones, Torah Bright oraz Raewyn Reid. Film podzielony jest na części, każda poświęcona innej rajderce. Montaż i koncepcja jest naprawdę na wysokim poziomie. Do tego muzyka świetnie się komponuje z całą akcja.
Dużym plusem jest także różnorodność lokacji i triczków. Jazda w puchu, duże skocznie w dziewiczym terenie, las, park, pipe, street i jibb – znajdziemy wszystkiego po trochu. Lekko zawiódł mnie natomiast sam poziom ewolucji wykonywanych przez dziewczyny. Wiadomym jest, że nie ma co porównywać męskiego snowboardingu do kobiecego, jednak mimo wszystko spodziewałem się nieco więcej. Nie znalazłem tu żadnego spektakularnego ujęcia, które wbiłoby mnie w fotel – 36 w backcountry i 72 w wykonaniu Jenny Jones to troszkę za mało.
Mimo wszystko film z pewnością warty obejrzenia. Ot choćby po to, aby uświadomić sobie jak odważnie kobiety wkraczają w dotychczas zdominowane przez mężczyzn aspekty snowboardingu. Stance trwa pół godzinki, jest dobrze zrobiony, a triczki bardzo przyjemnie się ogląda. Jest idealny na „rozgrzewkę” przed jakąś mocniejszą produkcją, a dla dziewczyn oczywiście pozycja obowiązkowa.
Występują
Gretchen Bleiler, Hana Beaman, Kimmy Fasani, Lisa Filzmoser, Jenny Jones, Torah Bright oraz Raewyn Reid