marpyc

http://allegro.pl/nowy-snowboard-pathron-fs-151cm-rocker-high-end-i1893429141.html

Stroke do FS to chyba nie do końca trafiony pomysł. Voelkl ma deski bardziej ukierunkowane na FS, np. Dash czy Spade. Popatrz jeszcze na Pathron FS 151cm z tego sezonu. To deska na której ja w tym sezonie będę jeździł. Ma porządny pop (ma pod rdzeniem carbon i kevlar), rocker, bardzo szybki ślizg i kosztuje niecałe 9 stówek.

Jeśli stricte do FS to na pewno tak.

Będą o 7-8% droższe przez wysoki kurs EUR i USD ale i tak takie strapy i pompki jak będą miały s600 i s700 będzie można szukać w Drake'ach za prawie 7 stówek.

Zdaje się, że wiązania Voelkla w zestawie ze Stroke wychodzą po 270zł, więc raczej polecałbym już cały zestaw z Voelkla.

Na 46kg to nie za mało. Max lekko na wyrost 143-144 szukaj.

Wiem gdzie można dostać paski. Napisz do mnie na priv jaki to pasek i adres wysyłki.

Paradox ma subiektywnie podobny flex do Evolution, więc ta deska Cię nie ratuje.

Neo to sztywna deska FR. W tym drugiem zestawie są kiepskie wiązania i deska Voelkla SMU, czyli robiona na zamówienie któregoś z dystrybutorów, poza kolekcyjna. Lepiej kup Voelkl Stroke 2012 w zestawie z wiązaniami za 999zł albo jakiegoś Ravena w tej cenie.

Na podane parametry szukaj raczej czegoś w granicach 140cm. Ciężko jest znaleźć deskę, która jeździ szybko, stabilnie (czyli sztywna deska, spiekany ślizg, directional) i nadaje się na boxy (miękka deska, tłoczony ślizg, twin). Jedno wyklucza drugie.

To nie zależy od marki, ale konkretnych modeli. Problemy były (to było 1,5 sezonu temu i nie pamiętam modeli) z NW, Headami i 32.

Nie chodzi o regulację, ale o to, że do 50-60% butów które mieliśmy te wiązania po prostu nie pasują.

Deska FS o długości 146-147cm na 62kg będzie ok. Jeśli chcesz poświęcić stabilność przy wyższej prędkości kosztem łatwości nauki flat tricków to TTT, jeśli nie, to Core. Evolutiona nie pogniesz tak jak TTT.

Jeśli chodzi o wiązania, to jeśli masz problemy z kolanami, nie pchałbym się w aluminiowe wiązania. Wiem, że Ride ma bardzo dobrą amortyzację, ale aluminium i tak przenosi mocno wszelkie drgania i wibracje. Poszedłbym raczej w Rome lub Fluxy. Co do deski, to akurat Gravy na prawdę fajnie jeździ na krawędzi i jest udaną deską i musiałbyś rzeczywiście zainwestować w deskę 1500zł+, aby poczuć różnicę. Twój problem jest taki, że tak jak pisałem dziś w innym wątku, jeśli interesują Cię flat tricki, to decha powinna być bardzo miękka albo czymś w rodzaju Signala Park Rockera i nie wiem jak Park Roc

Tak, jest gęstsza tkanina oplatająca rdzeń, więc nowy Raven ttt ma wyczuwalnie większego popa od starszego ttt. Deski jibowe z założenia muszą być bardzo miękkie. Z sztywnością rośnie pop deski, więc i tak ma znacznie mniejszego popa od Raven Core. Najlepiej widać różnicę carbon vs brak carbonu porównując dwie prawie identyczne deski, różniące się właśnie dodatkiem carbonu z kevlarem (oprócz tego jeszcze tkaniną triax, spiekanym ślizgiem i podkładkami tłumiącymi drgania): Raven Core i Pathron FS. Na tej drugiej ollie robi wrażenie jakbyś włożył do wybicia z dwa razy więcej siły.

Jeśli chcesz mieć popa, to nie szukaj jibbówki, bo to są prawie zawsze naleśniki. Jeśli ma być solidny pop to musi być jakieś wzmocnienie w desce (carbon, kevlar). Z desek FS (ale do 700zł, więc musiałbyś podnieść budżet) to na pewno Technine Icon, Sapient PNB1 ma bardzo dobre kopnięcie.

Ciężko je dopasować do butów. Do wielu nie pasują. Trzeba ze swoimi butami przejść się do sklepu i sprawdzić jak but jest trzymany przez dolny strap. Polecam raczej tradycyjne Ride'y lub jeśli chcesz mieć lekkie wiązania i tak jak w Contrabandach zaoszczędzić na zapinaniu to np. Fastec Brotherhood lub s.Lab albo wyższe modele Flowa.

Akura ten Salvatore to konstrukcyjnie bardzo prosta deska oparta na biaxie i Salomon ma dużo ciekawsze (ale też niestety i droższe) deski FS w ofercie. Nic w niej szczególnego nie ma według mnie. Ani żadnych wysmakowanych wzmocnień rdzenia, ani dobrego ślizgu. Do tego typowy v-rocker bardzo fajnie sprawdza się w jibie, ale jako uniwersalna deska FS akurat nie (lądowanie na takim profilu to ciężka sprawa). Rzeczywiście ciężko jest znaleźć deskę do wszystkiego. Albo decydujesz się na coś bardzo miękkiego typu właśnie ttt, jibmaster czy Salvatore i do tego kupujesz drugą deskę na stok albo wybier

Santa Cruz odrzuciłbym od razu, bo to obecnie III liga. Flow jako taki jest ok, ale te deski które przedstawiłeś to antyki i do tego używane wcześniej w wypożyczalniach.

K2 z Ride'ami jest zdecydowanie najlepszy z wymienionych przez Ciebie, tylko z kupowaniem przez net desek jest jak z kupowaniem aut przez internet. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kupiłbyś używane auto nie mogąc go wcześniej zobaczyć? Dodatkowo ta deska jest na Ciebie za krótka. Szukaj czegoś o długości 153-154cm. Jeśli chcesz używkę, to weź kogoś kto się na tym zna i przejdź się na giełdę, a nie kupuj na allegro. Co do Ravena, to od 2010 są robione w zupełnie innej fabryce niż kiedyś i w swojej klasie cenowej od tego czasu nie mają pod względem jakości konkurencji (płacisz mniej, b

Stroke to deska z założenia zrobiona dla początkujących, więc szedłbym raczej w dwa wyższe modele Voelkla lub Arbora. Najwięcej powie Ci o tych deska sam Morgan, czyli dystrybutor i do niego najlepiej napisz.

Salomon z tej listy jest ok z tym że to jest bardzo miękka jibówka podobna do Jibmastera czy TTT. Silence to marka ultra budżetowa i możesz ją w USA praktycznie tylko w marketach znaleźć, a Santa lata świetności ma dawno za sobą i stawia na masówkę. Jeszcze fajna opcja to łatwiejszy i bardziej uniwersalny niż Evo jest Sapient TMA.

Jeśli zwiększysz budżet o 50zł, to masz sporo opcji do wyboru: http://proboarder.pl/c/15/zestawy.html Fanie jeździ Blur i jest w Twojej długości 154cm.

Dystrybutor wiele się napracował na żółtym forum, żeby marka była polecana ale akurat z tych zestawów tylko Voelkl podchodzi, choć to jakiś stary model i dodatkowo z kiepskimi wiązaniami. Poszukaj raczej Voelkla Stroka'a albo na podobnym poziomie coś z Ravena np. w sklepie do którego masz link na górze tego forum.

Nie inflacja, ale kurs euro (1pln=4,4eur) w miesiącu, w którym dystrybutorzy kupowali sprzęt, czyli we wrześniu wyższy o 10% niż rok temu w okresie odbierania sprzętu.