marpyc

Jeszcze raz napiszę to samo.NS, GNU, Lib nie robią desek typowo dla początkujących. To tak jakbyś udał się przed zrobieniem prawka do salonu Ferrari i pytał się które z aut najlepiej nadaje się do nauki jazdy. Te marki robią deski ściśle ukierunkowane na określony styl jazdy. Brandów robiących zaawansowane deski jest masa poczynając od desek Signal a kończąc na Pathron, ale po prostu na nich sobie nie poradzisz, bo nie dla Ciebie zostały zaprojektowane. K2 owszem, ma kilka modeli dla początkujących, np. Raygun czy Brigade. Są to proste konstrukcyjnie deski z biaxialnym laminatem i tłoczonym śl

Przetestuj sobie przed zakupem Raven Element albo nowego RVN jeśli będziesz miał okazję - na prawdę polecam, bo tej cenie po prostu nie mają konkurencji (a płacisz mniej, bo robione są w Polsce w fabryce, w której właśnie robiony był Burton oraz inne brandy i marka ma krótszy od innych brandów łańcuch pośredników), bo tak na sucho to możesz wymieniać tu 50 różnych desek i porównywać je na papierzei wybrać tą, która ma lepszy marketing Jak chcesz porównywać sobie dane papierowe to patrz na to czy deska ma włókno węglowe czyli carbon czy też nie, jak długa jest gwarancja, jaki ma profil, jaki

Bo tanie deski Burtona były zawsze bardzo kiepskie, a kosztują dużo. Dopiero deski Burtona od 1800zł w górę mogą konkurwać z innymi brandami w cenach 1300-1400zł

Widzę, że na drugim forum od innych osób dostałeś te same porady. Ciężko jest coś innego wymyślić. Tam masz jeszcze polecone ogólnie deski K2 i deski Ravena, a jak podałem Ci konkretne modele

Pisanie czarną czcionką na ciemno-szarym tle to genialny pomysł Żadna z firm, które wymieniłeś nie robi desek typowo dla początkujących. Jeśli chodzi o deski, to Voelkl Stroke którego wymieniłeś, czy Raven (np. RVN, Shape lub z trochę bardziej zaawansowanych Element ) to bardzo dobry wybór na początek. Z wiązań wybór jest większy, bo nawet wiązania zaawansowane nadadzą się dla osoby początkującej, szukaj wśród marek: Flux, Rome, K2, Salomon, Union. Buty muszą być po prostu wygodne. Na śląsku dobry sklep ze znającymi się na rzeczy sprzedawcami to np. Snow4life.

Wstaw jeśli możesz zdjęcie ślizgu i sidewalla. Jeśli ślizg jest czarny, to pewnie deska robiona przez Pale albo Elana z piankowo-drewnianym rdzeniem i wtedy jest warta mniej niż napisałem Sidewall też może być z ABS lub z pianki (wtedy jest bardziej szorstki). Deska to w takim razie no-name robiony masowo przez Pale i Elana w czasach, z których pochodzą wiązania. Podaj wymiary dokładne tej deski (szerokość dzioba, talii, ogona), to sprawdzę, czy to Elan czy Pale ją robiło.

Na desce jest napisane "Santa Cruz" i również znajduje się na niej logo marki "Santa Cruz", więc domniemywam, że jest to deska amerykańskiej marki "Santa Cruz". Wiązania marki Mafia (to taki "no name" chyba Austriacki albo Włoski). To najprostsze wiązanie, jakie SP produkowało dobrych kilka lat temu dla wielu marek snowboardowych i między innymi Mafii. Jest tyle warty ile za niego dostaniesz Ciężko to niestety ocenić, ale ja niedałbym za niego więcej niż 300zł, bo takie wiązania można było kiedyś nowe kupić za około 120zł.

Nie ma problemu

s380 będą na prawdę w swojej cenie nie do pobicia, jeśli chodzi o wiązania z aktualnego sezonu, ale przeceniony Stroke + Flux + NW na pewno będzie również bardzo fajnym zestawem, a mniej niż 900zł za zestaw to bardzo atrakcyjna cena

Tegoroczne, czyli będą dostępne od końca października. Ich cena będzie wynosiła 349zł. W K2 zmieniły się w 2011 strapy na lepsze, natomiast 2011 i 2012 są zbliżone. Rome i K2 na zbliżonym poziomie. s380 wyglądają tak: http://i243.photobucket.com/albums/ff166/pyc-sport/wiazania/s380.jpg Flux jest też w dobrej cenie i mocno przeceniony

Northwave się troszkę poprawił i już niewiele ustępuje czołówce pod względem wymiarów zewnętrznych, ale nadal jest ciut większy od liderów. s600 oprócz tego, że jest dosyć masywne (ciężkie) ma świetne pompki i górny strap. Na pewno warte oglądnięcia są K2 Indy, Hurrithane czy Rome United. Jeśli uda Ci się dostać wiązania Flux w niskiej cenie, to też na pewno warto je rozważyć. Bardzo dobry stosunek ceny do jakości będą miały tegoroczne Raven s380, które będą znacznie lżejsze od s600.

Burtona bym sobie darował, bo jego tanie deski (co innego wyższe modele) nie jeżdżą lepiej niż Stroke czy Paradox. Na pewno Stroke sprawdzi się dobrze na początek, a i Paradox to bardzo przyjemna deska. Nie wiem w jakim kierunku zamierzasz się rozwijać. Jeśli typowo na stok, to wybierałbym miedzy modelami, które wymieniłeś, a jeśli myślisz również o późniejszej jakiejś zabawie na stoku to polecam spojrzeć na Raven RVN. Zarówno Stratec i s200 to dosyć proste, podstawowe wiązania i wybrałbym raczej tanią deskę, ale troszkę doinwestował do wiązań (posłużą długo, lepiej będą trzymały but, dadzą w

Hmm, zaawansowana, dobrze jeżdżąca deska z solidnym popem + solidne i dobre wiązania za 1400 to niezbyt wygórowana cena. W przypadku wielu marek kupisz w tej cenie prosty zestaw dla początkujących

Nie wiem jakie masz buty, ale nie schodziłbym z talią poniżej 255mm. Jeśli budżet pozwala to możesz popatrzeć na camberową deskę Pathron Legend albo np. K2 Turbo Dream, a z desek ciut bardziej ukierunkowanych na FR np. Voelkl Soulsurfer.

Powder na pewno nie należy do przesadnie sztywnych desek. Sztywna deska Pathrona to Draft z kupą włókna węglowego pod i nad rdzeniem. Jeśli nie zamierzasz bawić się we flat tricki, to wybrałbym Powder Toya, bo jest akurat na tyle sztywny, że świetnie pojedzie na krawędzi, ale nie jest sztywna jak wiele desek FR. Jeśli natomiast przewidujesz bawić się w ground tricki, boxy itp, to poszedłbym w kierunku Sensei. Do Sensei wybrałbym Hurrithane, a do Powder Toya troszkę sztywniejsze Rome.

A rozmiar butów?

Powder Toy jest wyczuwalnie sztywniejszy od Senseja. Powder Toya testował Kuba z ekipy 3metrypuchu - tu jest recenzja: http://www.trzymetrypuchu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=65&Itemid=93 Z wiązań popatrz jeszcze na K2 Hurrithane - to lekkie i często polecane wiązania.

Ride w ostatnich sezonach szału deskami nie robi. Nie napisałeś do czego deska ma służyć, na jakiego parametry ridera ma być, więc chyba liczysz na dostanie listy kilkuset desek w tej cenie?

Stroke jest jeden poziom niżej niż Dash i jeśli Voelkl, to Spade. Jeśli interesuje Cię, aby deska oddawała energię przy wybiciach, ollie itp., to warto poszukać czegoś, co ma w rdzeniu carbon. Pathronów tegorocznych jeszcze na pewno nikt nie ma, bo pokazują się pod koniec września, ale na pewno będą dostępne w kilkunastu sklepach, w tym np. z linku na forum czy allegro. Sensei będzie kosztował 929zł, a Powder Toy 939zł.

Dash to polecana deska, choć nie wiem, czy na puch nie poszukałbym czegoś z większym rockerem. Zdaje się, że Spade ma solidniejszego rockera. Od siebie mogę jeszcze polecić deskę Pathron Sensei albo Pathron Powder Toy. Jest w sieci kilka testów głównie Sensei w których zbiera świetne oceny a mimo, że to zaawansowana konstrukcyjnie deska (spiekany ślizg, kevlar i carbon dający solidnego popa), kosztuje tyle, ile inne marki wołają za podstawowe modele. Raven będzie miał ciekawe wiązania s380 i s750 w tym sezonie z dobrymi strapami i pompkami. Z innych wiązań - jeszcze kilka dni temu skateshop

Na 100kg szukaj deski o długości co najmniej 163-164cm. Przy podanym rozmiarze stopy talia powinna mieć jakieś 260-270mm (choć zależy to od konkretnego modelu buta i buty czołowych marek o małej konstrukcji zewnętrznej zmieszczą się na talię 255mm). Polecanych marek jest sporo, np. K2, Raven, Libtech, Pathron, Salomon, Signal, Gnu, Sapient, Voelkl, Arbor. Konkretnych modeli nikt tu nie wymieni, bo byłaby ich cała strona. Na początek szukaj deski Allmountain.

Ten post był mocno nieaktualny, brakowało sporo firm, a niektóre były w dziwnych kategoriach. Sporo firm robi porządne deski i ciężko jest wszystkie wymienić jednym tchem. Kolejność przypadkowa: K2, Libtech, Raven, Pathron, Salomon, Signal, Gnu, Sapient, Voelkl, Arbor. Pamiętaj, że są wśród modeli każdej z firm modele polecane i te mniej polecane, więc ciężko jest generalizować.

Dobrych desek FS jest sporo na rynku i nie konienicznie trzeba wydać ponad 2000, żeby były najlepsze, np. Pathron Sensei 161cm Wide, Signal Omni 162cm Wide, coś z GNU czy Libtecha.

Core to true twin, więc jest w pełni symetryczną deską. Są deski FS źle jeżdżace na krawędzi, ale Core na krawędzi jeździ na prawdę fajnie i przez to, że nie jest zbyt miękki jest stabilny przy wyższych prędkościach. Jeśli zamierzasz choć trochę bawić się deską na stoku, jeździć na switchu itp. to dobry wybór. Jeśli nie, to od razu celuj w jakieś kierunkowe deski. s600 to wiązania allmountain/freestyle. Z oferty Ravena jedynie s750 to wiązanie typowe do FS. Pamiętaj, że FS to szerokie pojęcie - są np. naleśniki na raile, które z założenia słabo jeżdżą, są deski bardziej uniwersalne FS "do wsz

Test Core'a możesz znaleźć tu: http://jaceksp.pl/index.php/testy-desek/35-raven-core-161-w O Headzie możesz znaleźć opinie na forach snowboardowych, bo jest tego sporo - krótkie podsumowanie to - fajne rakietki tenisowe produkuje s200 to najprostsze wiązania na poziomie K2 Mach i poszukałbym czegoś troszkę lepszego, np. Raven s600 czy K2 Sonic lub jeśli budżet pozwala K2 Indy albo Rome United.