marpyc
Przyjaciel-
Zawartość
1613 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Zawartość dodana przez marpyc
-
Napisałeś, że ważysz 67/75kg To spory rozrzut. Jeśli 67-70kg, to 153 będzie ok, a jeśli 75kg, to 154-155 będzie lepsza.
-
Zero zabawy to znaczy, że deska ciężko się gnie i na pewno buttery, raile itp. odpadają Jeśli w grę mają wchodzić jakieś hopy to oczywiście Draft daje radę. Grafika, a dokładnie pas z prawdziwego włókna węglowego rzeczywiście wygląda mega fajnie Dłuższa deska, to większa stabilność, a z tego co piszesz zamierzasz jeździć szybko i zależy Ci na pewnym trzymaniu krawędzi i ja nie schodziłbym poniżej 157-158cm.
-
Jeśli szukasz deski do napinki i zero zabawy, to 158 będzie ok. Draft na pewno pewniej prowadzi się na krawędzi, natomiast na Powder Toyu wchodzi nawet w grę jakaś lekka zabawa na stoku.
-
Nie ma problemu
-
Nie znam niestety nikogo kto jeździ na desce Drake, więc ciężko mi niestety pomóc odnośnie modeli tej marki.
-
To directional twin. Nie wiem, co planujesz na niej robić, ale to deska raczej na hopy, half-pipe niż do butterów czy na boxy i raile.
-
A jaką konkretnie deskę wybrałeś z Drake? Nie jeździłem na żadnym Drake, ale przynajmniej parametry oblookam.
-
Z polecanych desek FS dobrze zachowujących się na stoku są np. Pathron Sensei, Voelkl Spade, K2 Fling, Signal Omni, Bataleon Fun.Kink. Na 86kg przy zastosowaniu które planujesz jako górną granicę przyjąłbym 157-158cm.
-
Wiązania Drake są w miarę ok, ale deski nigdy do czołówki nie należały. Do jakiej kwoty szukasz deski, na jaki ciężar ciała, wzrost i rozmiar stopy ma być przeznaczona?
-
Polecamy te, które okażą się najwygodniejsze podczas przymierzania
-
Co do rozmiaru to nie ma reguły i buty trzeba po prostu przymierzyć. Może się okazać, że ten model wcale nie leży dobrze na Twojej stopie. s200 są gorsze, dopiero s400 mają zbliżone parametry, a s600 mają już lepsze strapy i pompki od Kingów.
-
Przede wszystkim deski szukałbym o długości 157-158cm. RVN jest dosyć szeroki i spokojnie deska nie wide wystarczy na buty 29cm. Ten Raven RVN z linka to model 2012, bo 2013 wygląda inaczej i jest droższa, ale nie zmienia to faktu, że to bardzo udana deska w tej cenie. Zestaw bardzo fajny w tej cenie. Wiązania to jeden z podstawowych modeli Drake, ale dają radę i szczególnie w porównaniu z Twoimi starymi wiązaniami będzie znaczna różnica. Buty oczywiście przymierz przed zakupem i jeśli będą ok, to wszystko powinno Ci długo posłużyć.
-
Stanieć to już na 100% nie stanieją, a na pewno będzie ich co raz mniej. Dasha w odpowiedniej długości już widzę, że brakło.
-
FR bym sobie odpuścił, bo to bardzo wymagająca deska i dopiero wymiataczom daje przyjemność. Desek Burtona tak dobrze niestety nie ogarniam, bo ich niższe modele są bardzo przeciętne przy kosmicznych cenach, a nie lubię mieć świadomości dopłacania za czyjeś logo bezsensownie 80-100%. Z bardziej znanych desek Burtona, które powinny spełniać Twoje oczekiwania jest Custom X, ale opinie na jego temat są podzielone.
-
Sapienta PNB2 już nigdzie nie dostaniesz w odpowiedniej długości (a w zasadzie szerokości, bo pozostały wszędzie deski Wide). Podobnie Sapienta Elementa nie ma już nigdzie. Do Palmera nie mam kompletnie przekonania, bo od 3-4 lat mocno podupadł. Never Summer, Pathron, Bataleon, Arbor, K2 - wszystkie to świetne marki każda z nich będzie dobrym wyborem. Z Pathrona usunąłbym z tej listy FS, bo to deska AM/FS, true twin, ale dorzuciłbym zamiast niej Powder Toya (jest wyraźnie bardziej miękki od Drafta). Raptor i Draft jest opisany np. tutaj. tutaj: http://snowboard-tes...pl/results.html Nie wiem
-
Element to akurat deska 2013 i kosztuje 799zł. RVN ubiegłoroczny 649zł. Raygun 2013 powinien kosztować ciut powyżej 1500zł.
-
Jeśli i tak wybierasz się do sklepu, to podjedź do snow4life, to chłopaki Ci doradzą i opowiedzą więcej niż można napisać, bo to jedni z najlepszych speców i co najważniejsze praktyków w branży i pasjonatów. Rocker lub flat na początek będzie najłatwiejszy. Co prawda nie są tak stabilne na krawędzi jak camber, ale i tak w pierwszych 2 sezonach pewnie nauczysz się jeździć na krawędzi, a szalonych prędkości jeszcze nie będziesz rozwijał, więc ja zdecydowanie poszedłbym we flata lub rockera. Co do Fluxa i K2, to właśnie chłopaki ze snow4life mają je ogarnięte w jednym palcu, bo obydwaj na tych
-
Signal będzie zdecydowanie lepszy, ale nie do nauki. Nie jeździłem na tej desce, ale znam kilka osób które jeździły i według mnie nie ogarniesz tej deski. Ja bym wybierał między Elementem, którego dobrze znam i polecam, K2 Rayguna lub Voelkla. Co byś nie wybrał będzie oki na początek. Jeszcze jedna rockerowa deska do rozpatrzenia o której zapomniałem, żeby trochę utrudnić Ci życie co do wyboru - Raven RVN - bardziej miękki od tych 3 desek (cierpi na tym pop, ale za to deska nadal fajnie jeździ na krawędzi i bardzo łatwo inicjuje skręty i nadaje się do zabawy), bardzo łatwy do nauki. Jest spo
-
Wybacz, ale porównywanie Ravenów do tanich Rossignolów czy Headów to chyba jakieś nieporozumienie chyba, że ten wpis dotyczy jeszcze modeli sprzed 2010 roku. Raven w testach zdobywa obecnie nieporównywalnie więcej punktów (pierwsze z brzegu i najbardziej obiektywne testy np. MDSu) niż jakikolwiek tani Rosół, nie mówiąc już o tym, że np. Raven Core znacznie lepiej oceniany był w ostatnim numerze niż bazowe deski Nitro kosztujące ponad 2 razy więcej. Nowy Element czy Rasta to już deski tak je wyprzedzające, że tanie Rosoły mogą wąchać im pięty. Co do komentarza "każdy wie jak w polsce robi s
-
Podeślij mi jeszcze na priv adres meil z którego to było wysyłane. Przez moje ręce pamiętam, że przechodził tylko jeden przypadek "rozklejenia" na prawie 7000 sprzedanych dech w tamtym roku, gdy ktoś przywalił dziobem w coś twardego tak, że wbił się sidewall do środka deski, reklamacja oczywiście do uwalenia, ale Nbl zaprosił go wtedy do siebie na naprawę, bo ten ktoś był z Bielska. Mamy prikaz uznawania reklamacji nawet mocno wątpliwych (np. złamanie na railu) tak jak Burton robił jeszcze do niedawna
-
Przede wszystkim sprawdź jakie długości są dostępne każdej z desek, bo jeśli masz fazy, w których ważysz 67kg, to deski szukałbym max 153-154cm. Jeśli budżet pozwala, to tt będą na pewno fajnymi wiązaniami. Co do butów to kup po prostu najwygodniejsze i każde z butów będą pasowały do deski i wiązań.
-
Na pewno ten Raven był zrobiony po przenosinach produkcji do polskiego Nbl, a nie jakiś stary model z produkcji Elana sprzed 4-5 sezonów? Elanowe deski się zawsze kiedyś lubiły rozwarstwiać niezależnie czy były robione dla Nitro, Rome'a czy Capity, ale samoistnie rozwarstwionej deski z Nbl jeszcze nigdy nie było. Nbl to była jedna z 3 fabryk Burtona i miała wśród tych fabryk najmniejszą liczbę reklamacji, więc chyba lepszej rekomendacji co do jakości nie może być Zaryzykuję stwierdzenie, że nie wiem, czy jest jeszcze jakaś firma na świecie, której udało się wyprodukować kilka tys. desek i nie
-
Zacznę od końca. Drake do Fluxów jest dosyć daleko. W zasadzie wszystko we Fluxach poczynając od świetnych pompek, a kończąc na ciężarze wiązania jest lepsze. K2 np. Hurrithane to też świetne wiązania i poniżej tego modelu przy Twoim budżecie bym nie patrzył. Generalnie Flux nie robi kaszany i każdy jego model jest dobry. Co do deski, to z Ravena fajnego popa przez pasy carbonowe pod rdzeniem i jednocześnie dosyć miękki + bardzo fajny profil deski z mini camberem i rockerem z przodu i z tyłu ma Element. To deska na pewno rozwojowa, bo na tym samym profilu oparty jest zaawansowany Pathron Sens
-
NS ma każdą deskę naszpikowaną carbonem i ze spiekanym ślizgiem. Spiek na początku tylko będzie utrudniał naukę, bo deska będzie szybka. Przy projektowaniu tych desek mniej ważna jest łatwość inicjowania skrętów, wybaczanie błędów, a ważny jest jak najlepszy pop jeśli to deska fs, trzymanie krawędzi, stabilność przy szybkiej jeździe jeśli to deska am lub fr. To mniej więcej tak, jakbyś do nauki jazdy brał 400 konne auto ze sztywnym zawieszeniem i slickami Jasne, że można. Pytanie tylko po co. Swoją drogą dopadły mnie rozważania, dlaczego Polacy zamiast wybrać Ravena robionego w Polsce (przez