marpyc

Rythm to deska do parku. Do tego w opisie camber, a w nazwie rocker, więc coś namieszane Powder Toy i Raygun bardziej lajtowe do opanowania, Draft wyraźnie sztywniejszy. Popatrzyłbym jeszcze na Pathron Carbon Series, ale nie wiem, czy długość odpowiednią dostaniesz.

Effect oparty jest na rockerze, więc bardziej nadaje się do zabawy. Paradox to klasyczny camber lepiej trzymający krawędź i deska typowo do jazdy.

163cm to o wiele za dużo.

Ta druga jest rok starsza. Nic lepszego niż pnb3 raczej nie dostaniesz w tej cenie.

Deska 170cm to raczej na jakieś 130kg. Na 95-100kg wystarczy w zupełności 161-162cm Wide.

Nie ma już 2013, zostało jedynie kilka szt. II gatunku.

Nie ma już żaden sklep desek 2013, więc to jakaś ściema. Brałbym 2014, bo były lekkie zmiany techniczne, lepszy pop, stabilność, sztywność skrętna.

Burtona bym sobie w tej cenie odpuścił. Headline i Draft to deski dla dobrze jeżdżących, obydwie bardzo dobre, choć ja akurat jeżdżę na Pathronie i mam do niej sentyment. Z łatwiejszy, prostszych konstrukcyjnie desek brałbym Rayguna.

Tylko pierwszą z nich znam. To deska oparta na klasycznym camberze, dobrze trzymająca krawędź, dobrze spisująca się na przygotowanych trasach. Słabo nadaje się do zabawy.

Wybrałbym Uniony.

Na 85kg deska około 158cm będzie w sam raz. Musisz niestety wide szukać, bo zwykłe z talią 253mm mogą być trochę za wąskie.

Ja jeżdżę na Fastec Team i jestem bardzo zadowolony. Jeśli zdajesz sobie sprawę z wad i zalet systemu, to nie będziesz rozczarowany. Senseja bardzo polecam. But 44 wejdzie bez problemu na zwykłą deskę. 154 ma ponad 250mm w talii, a to w zupełności wystarczy. Według mnie zestaw ok.

Warto pchać się w używki, jeśli za 100zł więcej można mieć porządny nowy zestaw z Ravena z 30 miesięczną gwarancją, a za 200zł więcej podstawowego Voelkla?

Za dużo mniej masz znacznie wygodniejsze w obsłudze i tańsze wiązania SP Fastec, np. wyższe modele Team, Brotherhood czy s.Lab. Albo wybierz klasykę którą polecił Ci Bercik albo popatrz na modele które wskazałem.

Loft to bardzo sztywna deska do napinki, zdecydowanie nie dla początkujących. Do jakiej kwoty szukasz deski? Jaki masz rozmiar stopy? Do czego ma służyć ta deska?

Daruj sobie Burtona. Zacznij od zakupu wygodnych butów i zobacz ile zostanie Ci na resztę.

Jeśli ma to być wiązanie allmountain, to Fifty do 450zł to dobry wybór. Z wiązań FS do 450zł mogę polecić Raven s750 i Raven Team.

A nie możesz podjechać 10.01 na testy Adechade? Wszystkie 3 to świetne deski i dużo zależy od osobistych preferencji.

W takiej cenie to dobra opcja.

Najlepszą metodą wyceny jest wystawienie od 1zł na Allegro. Sam sprzęt ma kilka lat i to raczej najniższa półka, więc na więcej niż 400zł bym nie liczył.

Raven Grunge to bardzo dobra opcja na początek jeśli głównie zamierzasz jeździć na przygotowanych trasach. s250 w zupełności na początek wystarczą.

Eco ma lepszego popa od Senseja. Ma włókno szklane częściowo zastąpione naturalnym lnem. Bataleon robi bardzo dobre deski, ale przyjechałbym się na tej desce przed zakupem, bo nie każdej osobie podchodzi stosowany w niej TBT. Znam wielu zwolenników jak i wielu przeciwników tej technologii.

Flex ma mniejsze znaczenie niż wygoda. Po drugie flex jednego producenta nie ma nic wspólnego z flexem drugiego. WIązania warto zdecydowanie zamienić na s350. Między s200 a s350 jest przepaść. Screw Effect to deska technicznie identyczna z Grid (oparta na tym samym szejpie).

Zdecydowanie Stroke, ale tegoroczne Straptec są zubożone, nie mają nawet aluminiowych pompek i wybrałbym albo ubiegłoroczne albo inne wiązania.

Buty Foruma to dobry wybór, oczywiście pod warunkiem, że będą pasowały na stopę. Queen to podstawowe wiązania Drake, ale są ok, ale jak miałbym już brać Drake to wyższy model Jade, bo Queen strapy są prostsze niż w s380. W Intersporcie i Decathlonie ceny są kosmos, ale każde będą pasowały do każdych wiązań. Ja za Headem nie przepadam.