jed

Monte Bondone czy jakoś tak... ;p A do Zieleńca na Sylwestra. :]

Dziś kupiłem sportową skrzynie biegów, zaraz będę ją montował do dechy.

Ja mam już zarezerwowane dwa wypady, jeden do Włoch, drugi do Zieleńca. Poza tym pewnie parę łikendowych wypadów zaliczę, wiec mam nadzieję na spory progresssss w tym sezonie.

Ta młoda jeździ naprawdę zajebiście. Z niektórymi rzeczami ja miałbym problem, a ta śmiga na lajcie po kilkometrowych rejlach... Szok

No ja w tym roku montuje neon pod dechą. Parę naklejek jeszcze sobie walnę i będzie git. Sprzęt grający zostawiam na przyszły sezon. xD

Decha w sumie spoko. Nidecher robi dobre wiązania. Ewentualnie możesz poprosić o lepsze zdjęcia ślizgu, bo na tych niewiele widać, ale nie wygląda na to, aby ślizg był w złym stanie.

No kozak niezły... Szczerze mówiąc nie znam kolesia, ale dobrze jeździ. ;] Pros...

Damn it... U mnie piękne słoneczko. -.- Tylko przez chwile były niewielkie opady deszczu ze śniegiem.

@Bercik Maszyna na zdjęciu, które pokazałeś owszem nie służy do smarowania ślizgu. :] Była tam inna maszyna przystosowana do tego. Polegało to na tym, że na kręcącą się taśmę nakładałeś wosk, a potem ładnie na desce to rozsmarowywałeś. W galerii chyba nie mamy foty z tym...

Ja zazwyczaj i tak jeżdżę z plecakiem, więc nie mam problemu z zabraniem jakiegoś śrubokręcika. Poza tym takie coś nie tylko przydaje się do dokręcania wiązań, ale też np. do zmiany kątów. Zależnie od tego jak i gdzie planuję jeździc, odpowiednio dobieram sobie kąty.

Tak, tak... ^^ Wiesz... Mi np. wpadł telefon do jeziora (w sumie to ja z nim wpadłem podczas mojego rejsu łódeczką po jeziorze) i w serwisie powiedziałem, że z dziwnych przyczyn mi nie działa. xP Niestety mieli jakiś nowoczesny system (papierek w środku, który zabarwiał się pod wpływem wody), który wykrył, że telefon był zamoczony i nie uwzględnili gwarancji...

A tam... Nawet jakbyś to na 8 piętro zawiesił, to by sobie poradzili. Okrążyliby budynek, zabezpieczyli teren, przejęli dach i rozpoczęli akcję pod kryptonimem "Wiszący złom"! Żaden kawałek metalu się przed nimi nie ukryje! Nawet zużyte końcówki od maszynek do golenia!

Z tym smarowaniem na "odwal się" to troszkę nie tak. Im to zajmuje parę minut, bo mają do tego specjalną maszynę za kilkanaście baniek. Maszyna nie oszukuje. Co do satysfakcji z samodzielnej pracy, to w pełni się zgadzam. :]

Fajnie, fajnie... Trim, welcome in crew. :]

albo masz dużą piwnice bez zakrętów po drodze ... albo rejla do składania z wielu kawałków-jak puzzle? :mrgreen: Rejla jeszcze nie mam. xD Mam za to dwa garaże 5x10 metrów... Hihi ;p Jeśli mieszkałbym w bloku to zrobiłbym sobie rejl 2-3 metry i luzik. Spokojnie możesz go schować w piwnicy w bloku. Jak nie to zawsze można wciągnąć na linie przez okno, nie?

Raczej tak... Wyrównanie czyli oszlifowanie? Lepsze jest odnawianie ślizgu poprzez łatanie dziur. Po kilku takich szlifowaniach niewiele zostaje ze ślizgu. ;/

śledziu... przeskakiwanie helikoptera to dopiero hardcore... xP

Hahahahah... "powyrywałem paski i oddałem do reklamacji" Hahahah!!! To mnie rozjebało... xD

Myślę, że na początku każdego sezonu jedno smarowanie Ci spokojnie wystarczy. Najlepiej oddaj dechę do serwisu. Tam zrobią to w parę minut za 10-15 zł i będziesz miała z głowy, a zabawa z samodzielnym smarowaniem wątpię, żeby sprawiała Ci przyjemnośc. xP

Różowy kolorek dla speeeeedooo...

Tak jak jest napisane, decha jest do freestyle'u. Oczywiście spokojnie można na niej także jeździć. Poza tym Ride jest dobrą i znana firmą. Robią naprawdę porządne dechy, także nie bałbym się o jakość. Jednak jeśli zależy Ci na tym, aby nie wydawać za dużo kasy, to złą dechę wybrałaś. Ponad 8 stów za sam blat to dość sporo, tym bardziej, że, jak sama przyznałaś, nie potrzebujesz deski do nie wiadomo czego. Jeśli owa deska Ci się naprawdę bardzo podoba, możesz ją wziąć. Jeśli troszkę szkoda Ci kaski, poszukaj czegoś tańszego. Pozdrawiam!

Kurwa... -.- Czemu u mnie wciąż leje? Śniegu nie ma ani grama. Tylko zimny wiatr i pełno wody. Ledwo z chaty wyszedłem i buty miałem przemoczone.

No co Ty?! W sumie to ja nie mam przyjaciół... Rejla zawsze można sobie wyciągnąc z piwnicy, pojeździc, a potem schowac.

W opcjach możesz sobie zaznaczyć newsletter, żeby wysyłało Ci info na mejl o nowych, nieczytanych postach. Ciężko by było to wszystko ogarnąć raz w tygodniu... ;/ Ale pomysł dobry, tylko trzeba by bardziej się nad tym zastanowić.

No chyba, że działalibyśmy pod dwoma domenami. Rzeczywiście to byłby dobry pomysł. Raz, że nie tracimy użytkowników, którzy znają starą domenę i stare logo. Dwa, że otwieramy się bardziej na kraj i także Europę. Tym bardziej, że serwis jest także w wersji angielskiej.