Skocz do zawartości

Wiezadla kolanowe a katy na desce


Rekomendowane odpowiedzi

Na stoku jezdze na krzeselkach (bo tylko krzeselka tu sa) a deske zawsze odpinam nie lubie jezdzic na skate'a ;]

Jezeli tak to dlaczego to lewa mnie boli skoro byla z tyle? problem u mnie nie lezy chyba w ciezarze tylko w tym ze tylnia noga w czasie skretu jest troche wykrecana kiedy jade lekko tylem a patrze w przod, moze zle jezdze? xD

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jezeli tak to dlaczego to lewa mnie boli skoro byla z tyle?

Widocznie masz złe kąty + zły rozstaw.

 

problem u mnie nie lezy chyba w ciezarze tylko w tym ze tylnia noga w czasie skretu jest troche wykrecana kiedy jade lekko tylem a patrze w przod, moze zle jezdze? xD

to teraz sobie wyobraź, że na tą nogę dokładasz jeszcze 80% ciężaru ciała + manewrowanie deską...

POMYŚL TROCHĘ.

 

Z mojej strony tyle, wytłumaczyłem Ci chyba wszystko co się dało i jak najprościej.

Reszta zależy od Ciebie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam patent... Idz do lekarza

lekarz może Ci pomóc:

usunąć zęba, wsadzić nogę w gips lub powiedzieć "tak to jest rak"

 

z takimi kontuzjami nawet do nich niech nie idzie bo mu powie:

"przeciążył Pan, proszę nie jeździć i oszczędzać nogę" - tyle to my wiemy bez studiowania medycyny

Noga wlasciwie juz mnie nie boli tylko cos czasem mi przeskakuje jak chodze.

próbowałeś już jeździć na takim ustawieniu jakie Ci proponowałem?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z takimi kontuzjami nawet do nich niech nie idzie bo mu powie:

"przeciążył Pan, proszę nie jeździć i oszczędzać nogę" - tyle to my wiemy bez studiowania medycyny

 

No dokladnie

 

próbowałeś już jeździć na takim ustawieniu jakie Ci proponowałem?

 

Nie ostatnio na desce bylem jakis tydzien temu :P ale dzisiaj sie wybieram poprobowac, tylko zeby znow mnie zaczelo bolec ;]

Zobaczymy za godzinke gdzies pojade

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrocilem wlasnie ze stoku na poczatek zjechalem sobie 15/6 goofy i przy skretach lewa noga mi strzykalo i troche zaczelo bolec po 2 zjezdzie to dalem sobie 15/6 regular ;] pierwszy zjazd masakra jak pierwszy raz na desce xD ale 2 ogarnalem i 3 juz zjechalem i chyba mniej noga boli jak jezdze regular ;] wiec chyba narazie tak bede jezdzil (chociaz goofy czuje sie pewniej) a przyda mi sie to bo w przyszlosci chce jezdzic freestyle ;]

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojezdzilem troche na lewej to prawa teraz zaczela mnie bolec ;/ wiec wtf troche w innym miejscu ale w podobnej okolicy, wiec nie wiem o co chodzi wrocilem wiec na goofy tym razem jakies 12/27 chyba, lewa zdecydowanie mniej boli ale pod koniec znow zaczela, przy normalnej jezdzie mnie nie boli tylko gdy robie jakis gwaltowny ruch lub skoki, nie wiem o co chodzi wkurzaja mnie juz te nogi bo ja chce jezdzic xD

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12/27

no to chyba zdecydowanie przegiąłeś

 

niekoniecznie ustawienia katow to kazdego indywidualna sprawa i jak kto sie czuje!

a poza tym to chyba KSW, miales na mysli 27/12 :)

 

bo jezeli tak jak napisales to czytaj wypowiedz jurasa :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie wiem juz jakie najlepiej ale wydaje mi sie ze teraz troche lepiej jest ;]

ja bym sprawdził jeszcze 12/12, 15/12 lub 15/15

wydaje mi się, że jak zmniejszysz nieco kąt przedniej (j.w.) to zadziała to na Twoją korzyść

więc jak masz ochotę przekręcać te śrubki po x razy dziennie to proponuję pokombinować w tym kierunku

 

pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te wszystkie zalecenia to mozna sobie wlozyc ;P ja mam roznice w katach 39, a podobno 15 to jedna z gornych granic ;P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
te wszystkie zalecenia to mozna sobie wlozyc ;P

 

A ja się przyznam, ze pierwszy raz słyszę w ogóle o jakichś zaleceniach. Po prostu jeżdżę tak, jak mi wygodnie. :grin:

 

Co do więzadeł - ja miała zerwane krzyżowe i naderwane boczne w prawym kolanie. Głównie dlatego przerzuciłam się z nart na deskę (mniejsze ryzyko odnowienia kontuzji, podobno...) i dalej boli i boleć pewnie będzie.

W przypadku nadwyrężonych więzadeł proponowałabym po prostu nie przeciążać, nie skakać itp. - przynajmniej do czasu, aż kolano sobie "odpocznie". Wiem, że to jest wyrzeczenie - ja sama nie przymierzam się nawet do bardziej zaawansowanej jazdy, bo wolę zjeżdżać spokojnie niż wcale.

 

Kolana są ważne, więc dbajcie o nie, ciocia Cara Wam radzi. :mrgreen:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

matzek ty to jestes hardkor xD 21/-18 to by mi te wiazania urwalo chyba :D a Ciebie nic nie boli przy takiej jezdzie? przewaznie pewnie freestyle?

 

A ustawienie 0/0? albo 6/6? myslalem ze musi byc ta roznica zeby mozliwe bylo manewrowanie deaska ale jezeli tak mowicie to sproboje tylko co powiecie o 0/0?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie nic nie boli ;) jezdze tak od kad mam swoja deske czyli 3 sezony ;) normalnie, mam stopy tez rozstawione na kaczke, wiec tak mi wygodnie ;D FS jakos mnie nie kreci, czasami jakas hopka wpadnie, albo poprobuje sie czegos uczyc ;) glownie buttering, switch i FR :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...