Skocz do zawartości

Wiązania i buty wystające poza krawędź deski.


Gość Rachela

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Rachela

Hej,

 

Mam pytanie dotyczące dopasowania butów i wiązań do szerokości deski. Mój chłopak kupił wczoraj deskę GNU Pickle długości 153. Do tego buty DC w rozmiarze 43 (US 10). Pickle podaje, że do tej dechy pasują buty w rozmiarach od 8-10,5 (US). Zestaw dopełniają wiązania Drake Fifty w rozmiarze L (jak podaje producent do butów w rozmiarach 41-43,5). Mam jednak pewne obawy, ponieważ but w wiązaniu wystaje poza krawędź deski (z przodu minimalnie, bardziej poza tylną krawędź). Wyczytałam w podobno mądrej książce Mikołaja Marciniaka, że jeśli buty wystają 1-2 cm poza krawędź nie powinno być problemu. Mam wielką prośbę: czy możecie swoim fachowym okiem spojrzeć na zdjęcie i ocenić czy jest w porządku? Dopiero zaczynam przygodę ze snowboardem i ciężko mi stwierdzić, czy jest O.K. Jeszcze pytanie: jeśli stwierdzicie, że tak być nie może, czy sprawę rozwiąże znalezienie innego modelu buta (może, aby but zewnętrzny był trochę mniejszy) lub te same wiązania w rozmiarze M? (Wiem, że do tego buta zalecane są L-ki, ale słyszałam, że ze względu na dopasowanie do szerokości deski niektórzy sprzedawcy polecają mniejsze wiązania- tylko właśnie, czy można im ufać?) A może wystarczy inaczej ustawić wiązania? Dodam, że chłopak też dopiero uczy się jeździć.

 

Z góry dzięki i pozdrawiam :)

post-3452-0-55919800-1364388269_thumb.jpg

post-3452-0-74215900-1364388343_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buty różnych producentów posiadają różnej wielkości skorupy, więc jakimiś sugerowanymi przez producenta deski rozmiarami bym się nie sugerował. DC mają dosyć małą skorupę, a znów Drake podaje rozmiarówkę dla butów własnej marki Northwave, które są dokładnie na drugim biegunie i są sporych rozmiarów. Jeśli but na szerokość się zmieści, to zastanawiałbym się nad mniejszym rozmiarem wiązania. Przy takim układzie jak jest teraz, ciężko będzie przechodzić z krawędzi na krawędź.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 1 year later...

Witam, chciałbym podpiąć się pod temat.

Z różnych informacji jakie wyczytałem wiązania powinny być ustawione symetrycznie do deski, czyli wystawać tyle samo z przodu co z tyłu - chodzi ponoć o to, aby deska nie "myszkowała" przy jeździe po płaskim.

Jednak symetryczne ułożenie wiązań powoduje niesymetryczne ułożenie buta. To znaczy obecnie mój but wystaje około 4 cm z tyłu, a prawie w ogóle z przodu.

 

Czy to jest prawidłowe ułożenie, czy wypadało by jednak przesunąć wiązania do przodu, tak aby but był prawidłowo ułożony tzn wystawał tyle samo z przodu co z tyłu.

 

Dodam, że przy jeździe na tylnej krawędzi, jeśli trafi się oblodzony kawałek trasy prawie natychmiast deska mi ucieka i ląduję na tyłku, za to przednią krawędź zawsze łapię dobrze.

Na trasie, gdzie jest trochę świeżego śniegu na obi krawędziach jeżdzę dobrze.

 

Myślałem, że może popełniam jakiś techniczny błąd, który to powoduje, ale podobno nie jest najgorzej - choć obciążam zbytnio tylną nogę. Myślałem, że może wina deski, ale mój "head" wydaje się być w dobrym stanie.

 

Stąd najbardziej winne wydaje mi się ustawienie wiązań :)

Proszę o podpowiedź co z tym zrobić.

 

Zamieszczam kilka fotek jakie obecnie mam ustawienie.

post-4170-0-03404900-1419964090_thumb.jpg

post-4170-0-01088800-1419964095_thumb.jpg

post-4170-0-48428300-1419964099_thumb.jpg

post-4170-0-48802600-1419964262_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za radę - nie wiedziałem nawet, że to się przesuwa.

Teraz po przesunięciu jest około 2 cm mniej z tyłu i dwa dodatkowe z przodu, więc jest mniej więcej symetrycznie.

 

Śrubki, które odpowiadają za to przesunięcie to śrubki, które od zawsze mi się odkręcały w połowie dnia, więc zrobiłem "zaślepkę" w postaci drewnianych kołków - teraz fizycznie piętka się już nie przesunie, nawet jeśli śruby się odkręcą :D

 

Ciekawi mnie tylko, czy rzeczywiście to było odpowiedzialne za nietrzymanie krawędzi na oblodzonych trasach.

Ale to już sprawdzę w praktyce mam nadzieje jak najszybciej :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te wiązania to są XL-ki :D

przedni się da wysynąć, ale tylnego nie.

Przy takim ustawienia przód wiązania wysaje poza deskę, a tył zostanie tak jak jest, bo na insertach i tak już nie ma miejsca, żeby cofnąć całe wiązanie.

Czy w takiej sytuacji warto to przestawiać ?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli dobrze Cie rozumiem to mogę, ale to już bym bardzo szeroko jeździł bo i tak już jeżdżę na najszerszym ustawieniu.

ale myślę, że na razie odpuszczę przedni pedał gazu, bo akurat z wejściem na przednią krawędź nigdy nie miałem problemu :)

Przy okazji zmniejszyłem trochę kąty, bo okazało się, że cały zeszły rok jeździłem na 21/-18 a się dziwiłem, że kolana bolą ..

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak zrobie.

Na razie po wstępnym przymierzeniu wydaje się dziko, bo jednak długo jeździłem na poprzednich ustawieniach, ale też wydaje mi się, że przesunięcie tej piętki to będzie strzał w dziesiątkę :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...