rysy na ślizgu

[samobujca 0]

hej ludzie.dawno mnie tu nie było.Ale sezon się zaczą a razem z nim problemy.Jezdziłem wczoraj i dzisiaj na pobliskiej gurce, w pary jej miejscach był taki lód.No i niestety na niego wjechałem.Looknowłm na slizg a tam pare rys dośc głębokich na oko 0.5-1.0mm.

co mam teraz zrobic.Czy to normalne takie rysy są?oddac ją do serwisu?Jezeli tak to ile taka usługa by mogła kosztowac?dzięki i pzdr

[Goornik 0]

Ta sama sytuacja co TU.

Decyzja? OLEJ TO! Takich rys robi się dziesiątki / setki / tysiące (no dobra, przesadziłem ;p) na ślizgu nie trzeba się nimi przejmować. To normalne jak nadmierne sikanie po wypiciu browara

[samobujca 0]

moje rysy są znacznie głebsze.10 dłuższe.i ok.5 razy więcej

[Flaju 0]

Czy to normalne takie rysy są?oddac ją do serwisu?Jezeli tak to ile taka usługa by mogła kosztowac?dzięki i pzdr

parę, czyli dwie, czy dziewięć? bo to jest różnica.

I tak.. takie rysy sa w miarę normalne (a mówiąc "takie", mam na myśli takie o których ja myślę, bo nie wiem jak proste masz oko - bo taką metodą mierzyłeś)

jeśli chciałbym oddawać dechę do serwisu za każdym razem, jak będziesz miał taką rysę, to musiałbym codziennie tam bywać. Jeśli Ci bardzo przeszkadzają, to kup sobie pałeczki p-tex'owe i sobie sam uzupełniaj ślizg codziennie

A odpowiadając dalej... w różnych serwisach sa rożne koszty. Poza tym - uzupełnianie ślizgu wiąże się zazwyczaj ze smarowaniem. O to musisz pytać w serwisach

 

ps

zaczą

gurce

Looknowłm

serio??

sobie nie zdajesz sprawy z tego, jak trudno się czyta Twoje wypociny...

i.. po kropce zazwyczaj powinien nastąpić "odstęp" czyli "spacja"

 

[ Dodano: 19 Grudzień 10, 16:26 ]

To normalne jak nadmierne sikanie po wypiciu browara

nie deprawuj młodzieży

[samobujca 0]

no jest ich z 6.niewiem dokładnie bo deche zostawiłem u kolegi.mają z 30cm każda.Jak po nią pojede to wkleje fotki, żębyście zobaczyli co i jak.I czy one mogą się pogłębiac?

pzdr

[Flaju 0]

same z siebie się nie pogłębią.

[matzel 0]

kurde..ludzie... zrobie zdjecie w pracy i wkleje wam zdjecia, to zobaczycie co to znaczy "RYSA"!

to o co wy pytacie, to jest jak zadrapanie na lokciu.

[samobujca 0]

mnie to martwi bo to moja pierwsza deska i jestem nie doświadczony.więc chce cos z tym zrobic.Wklej to zdjęcie z pracy jak będziesz miał czas :wink:

pzdr

[tosiek 0]

Takich rys zlapiesz jeszcze multum, ale jak nie daje Ci to spokoju i nie możesz przez to spać po nocach, a co za tym idzie Twoja psychika może zacząć szwankowac to oddaj do serwisu i po problemie :]

[Goornik 0]

Wiesz co to znaczy zarysowana decha? Idź do pierwszej lepszej wypożyczalni desek snowboardowych i spójrz na pierwsza lepszą deskę ;p TO znaczy zarysowana decha ;p

[samobujca 0]

tydzień temu byłem.jak jest tak jak mówisz.to moja nadaje sie do kasacji :wink:

[Redo114 0]

Koleś... jak pytałem o moją rysę (kolega dał link do tematu) to nie zdawałem sobie sprawy co mnie czeka za parę dni. Ja się przejmowałem malutką rysą w porównaniu do tego co mam teraz... mam rysę mniej więcej taką jak na moich wcześniejszych fotkach, tyle, że przez CAŁY ślizg. I powiedzieć Ci coś? jakoś się tym nie przejmuje, bo DESKA JEST DO JEŻDŻENIA NIE DO PATRZENIA.

 

Ps. Co innego jak by była do rdzenia, a założę się, że Twoja nie jest...

Obejrzyj sobie Freestyle'owe filmiki na YT, goście jeżdżą po korze drzew, betonowych ścianach/rampach, skałach, a Ty się przejmujesz, że na lód wbiłeś?

[matzel 0]

nie raz bryla lodu okazuje sie wiekszym wrogiem

[Redo114 0]

Jakim niby cudem bryła lodu może być bardziej niebezpieczna od skały, czy betonu? nie sądzę.

[samobujca 0]

no dobra ale te deski frestylowe, mi się wydaje żę one mają jakoś wzmocniony ślizg.Ale ja sie tam nie snam.Jutro wżuce wam forki.

pzdr

[sworek 0]

Może się czepiam i pewnie to nie moja rola ale to co Ci Flaju napisał... Twoje wypociny aż trudno się czyta!

 

wŻucE? Snam? Ehh...

 

Bez zdjęć to gadanie o rysach jak ze ślepym o kolorach.

[samobujca 0]

Nie będe zakładał nowego tematu.Mam nowe pytanie odnośnie ślizgu.Powiem tak, ja to mam zaj******** pecha k****.Smarowałem wczoraj deche i zauważyłem że odszedł mi ślizg, dosłownie "wyszedł z deski".Niżej załączam fotke w nie najlepszej jakości ale widac co i jak.Czy to coś poważnego?

oto ta fota:

[tosiek 0]

No faktycznie jakość nie powala, wyglada to tak jakby deska się rozwarstwila...

[Goornik 0]

Smarowałeś wczoraj deskę sam? Pewnie ślizg przegrzałeś co doprowadziło do jego rozwarstwienia się.

[matzel 0]

choc nie widac dokladnie masz cos w rodzaju rozwarstwienia dechy. Jesli z tym jezdziles to osusz deche o ile w srodku jest jakas wilgoc, jesli nie, to nawet nie mysl o tym by z tym jezdzic! oddaj to do serwisu, skleja ci to jesli to dobry serwis, ale wiedz, ze raz robiona deska nigdy nie jest taka sama.

[samobujca 0]

prubowałem to wcisnąc do środka ale nia da rady.jak by cos blokowało.Mogę z tym jeździc?

pzdr

[Goornik 0]

nawet nie mysl o tym by z tym jezdzic!

[samobujca 0]

dzisiaj sie poprzyglądałem temu rozwarstwieniu, i zauważyłem żę są tam małe ziarenka piasku i inne duperele (czyli jest tam syf) niewiem czy da sie to naprawic bo jak wciskałem ten ślizg do środka to ciężko szło.Jak oni by to naprawiali?daje fotke w lepszej jakosci i myślę , że coś więcej wywnioskujecie z niej.

oto ta fotka:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/60d2edcac3d803b0.html

dzięki za pomoc i pzdr

[tosiek 0]

Sam tu nic nie zdzialasz, osusz to i odkurz ziarenka piasku, a potem oddaj do serwisu

[samobujca 0]

ok dzięki.Jak wruce z serwisu to wam powiem coś więcej.DZięki za wszystko

pzdr