Skocz do zawartości

gosiunia10

User
  • Zawartość

    145
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gosiunia10

  1. no też mi sie tak zdawało.... bo już pomyślałam ze kpisz sobie... buahahahaaaaaaaaaaaaaa.... no ale oczywiście ze tak... za tysiąc złotych na upartego i w sumie, nowy sprzet czasami można dostać po promocyjnych cenach... ps. następnym razem jak sie tak pomylisz, to na górze twojej wypowiedzi po prawej stronie jest przycisk edytuj, przyciskasz go i zmieniasz swoją wypowiedź, tudzież ją poprawiasz:D:D:D
  2. za sto złotych to nawet butów nie kupisz... a co dopiero mowa o wiązaniach i desce... powiem Ci tak... w sumie jakby nie patrzeć buty są najmniejszym wydatkiem w porównaniu ze snowboardem+wiązania... no ale jeżeli chcesz iść jak najmniejszym kosztem to możesz na giełdach popatrzyć i przy dobrych układach zmieścisz sie w kwocie 400-500 zeta, ale buty i tak bedziesz musiał kupić nowe, dlatego ponieważ muszą być dobrze dostosowane do Twojej stopy, i muszą sie do niej dopasować... pozdro:D
  3. gosiunia10

    BEST trik

    no wiesz największe wynalazki powstały przez przypadek:D:D po części tak było w Twoim przypadku:D:D
  4. gosiunia10

    BEST trik

    ADM, no to gratulacje:D:D poczatki masz już za soba:D:D teraz tylko to doskonalic:D
  5. gosiunia10

    Początkująca

    JED- a ten to jest mój trzeci, a na poważnie to drugi bo pierwszy to był taki zeby tylko zjazd opanować i skręty:D:D buahahaaaaa
  6. JED-wogóle, może od razu cała mam sie związać i na orczyk trafić, a i jeszcze później cała związana ze stoku zjechac... buahahahaaa a na poważnie to ja chyba nie potrafiłabym, cociaż co mi tam w niedziele spróbuję... może sie nie zabije...
  7. no niewiem... bo patrz... jak ktoś nie potrafi na orczyku wyjechać, to zawsze może sie podepszeć troche tą wypiętą nogą, a jak ma dwie podpięte, to jedyne czym sie może podepszeć to dupa(jak już upadnie)... ja tak to widze... buahahaaaa
  8. gosiunia10

    Ochraniacze...

    JED, też sie zastanawiałam nad tym... bo już kilkoro ludzi mi o tym mówiło... niewiem co mi szkodzi...ale jak tak bardzo nalegasz to może sie przełamie na ten kask... buahahaaaaaaaaaaaaaa
  9. ja wypinam tylną, zawsze...:D ale powiem ze jeszcze nie próbowałam nie wypinać żadnej...-jakoś coś mi sie zdaje ze nie za fajnie by mi z tym było...:D
  10. gosiunia10

    BEST trik

    tak właśnie o to mi chodzi:D, ale zazwyczaj wyginam sie dość mocniej (nie tylko klatke piersiową:P)-łatwiej jest mi wtedy równowagę utrzymać:D ale dzieki za oświecenie:D :smile:
  11. gosiunia10

    Ochraniacze...

    JED albo lepiej to ujmę nie pasują DO mojej wspaniałej główki:D:D, przecież muszę sie jakoś prezentować na stoku:D:D buahahahahhahahaaaaaaaaaaa-żart oczywiście:D
  12. gosiunia10

    Ochraniacze...

    ADI, no tak każdy na błedach sie uczy, moje jednak chyba jak do tej pory nie były dość poważne jak dla mnie, bo do kasku sie nie przekonałam/i prędko sie nie przekonam:D:D
  13. jeszcze do konca tego tygodnia i sie zaczną ferie... nie moge sie doczekać, bo w niedziele jade już na obóz do zakopanego snowboardowy... bedzie fajnie:D:D a na dodatek pogoda sie udała w górach:D:D świetnie świetnie może sie nie zabije na stoku:Dhyhyy... ADM, w tym roku my (podkarpacie) mamy ostatni ferie, a w przyszłym to my mamy na początku... także nie tylko was gnębią
  14. gosiunia10

    Przydomowe zjazdy

    JED, debilizm wtórny:D fajne stwierdzenie:D:D ale no tak... lekka przesada...snowmen żšdzi:D buahahahaaa... niemoge... ale nie powiem może sama spróbuje... zabiore mojemu bratu deskorolke, na pewno sie ucieszy jak od niej kółka odkręce i powiem mu że chce uprawiać te nieszczęsne przydomowe zjazdy:D:D aahahhaaaa... wogóle jak to brzmi...
  15. gosiunia10

    BEST trik

    JED, no jak tak mówisz to tak ale ja sie z ta nazwš spotkałam co napisałam:D tylko niewiem czy dobrze przeliterowałam:D
  16. też powiem ze mi sie nigdy taka sytuacja nie przytrafiła , wišzanie mi sie nigdy nie odpieło podczas zjazdu... IFI, też kilka razy byłam wiadkiem jak deska "uciekała" poczštkujšcym z samej góry... w sumie nie fajna sprawa:D ADM, jakbym skšd to znała, jak jechałam na orczyku pierwszy raz w żciu też wypierniczyłam sie:D:D :grin:
  17. gosiunia10

    Początkująca

    JED- dokładnie a jak jeszcze sprzedawca widzi że może kupującemu każdy kit wcisnąć( mówię tu o kupowaniu tak jak moja koleżanka-na giełdzie) to naprawdę hamstwo... a o allegro i takich typu rzeczach to nawet nie mówie... ja bym osobiście sie bała zakupić tak sprzęt... co jak co, ale nie to... pozdro:D
  18. gosiunia10

    Przydomowe zjazdy

    jed, no wiesz... może to my jesteśmy w tyle z nowościami-może jazda na deskorolce bez kółek, na przydomowych zjazdach to najnowszy krzyk sezonu :grin: :grin: omg, a to pierwsze zdanie też mnie rozwaliło... niemoge po prostu śmich na sali:D ale przynajmniej troche humoru wprowadzone:D:D
  19. gosiunia10

    Ochraniacze...

    Jed, właśnie w tym sęk, ze nie nosze kasku, bo kilka razy przymierzałam jakies do kupienia, i były niewygodne, może w tym sęk:D bercik, ja właśnie jestem w tej samej sytuacji:D:D
  20. gosiunia10

    POMOCY !

    moja pierwsza rada, to nie poddawaj sie kryzysowi, który Cię na 100% czeka:D, moja druga rada, to dobrze sie porozciągaj przed jazdą, bo jeśli upadniesz w pozycji "niewiem co to", która przeczy wszelkim prawom fizyki, to przynajmniej zachowasz jakieś szanse na to ze żadnego ścięgna sobie nie naderwiesz:D moja trzecia rada a raczej stwierdzenie, to jest takie że przez pierwsze kilka dni jazdy nie bedziesz czóła tyłka...tak Cie bedzie bolał czwarta, równowaga, ale wiem na początku cięzko jest skoordynować wszystko naraz:D następna to, jak upadasz to rób wszystko tak żeby nie spa
  21. gosiunia10

    Początkująca

    jed moja koleżanka chciała kupić deske na giełdzie, i wiesz z wierzchu wszystko ok, ze sprzedającym załatwiła sobie, i niewiem co ją podkusiło ze poprosiła mnie zebym zobaczyła tą deskę... juz od razu jak mi powiedziała ze za 200zeta, to troche mnie ścieło, ale ok- jak w koncu zobaczyłam tą deche to rysy były głębokie na ślizgu... ale jak zobaczyłam że klejona była(nawet nie pofatygował sie o to zeby to ukryć...), to aż mnie zatkało, koleś który chciał jej ten szajs sprzedać widział po prostu ze przyszła do niego totalna laiczka(moja kumpelka), ale jak kazała mi oglądnąć tą deskę i jak z
  22. gosiunia10

    Początkująca

    jed ma rację najpierw trzeba sie przyzwyczaić i nie zrażać... początki są trudne... ja po pierwszym dniu miałam zamiar wywalić deske do pierwszego lepszego kosza na śmiecie...-serio... ale dzieki mojemu charaakterowi-jak sie upre to to zrobie-udało mi sie przetrwać pierwsze 3 dni i bardzo dobrze:D(teraz jeżdzę trzeci sezon) a co do ceny Twojej deski to oczywiście jak najlepsza-jeszcze musisz sprawdzić stan deski, czy w krawędziach nie ma ubytku, czy deska nie była klejona itp... no i powodzenia:D:D im wiecej kobitek na snowboardzie tym lepiej:D:D
  23. gosiunia10

    Smarowanie dechy:)

    na gorąco na początku każdego sezonu smaruję, no chyba ze naprawdę dużo jeżdze-bo są warunki-to jakies 2-3 razy:D - bo w tym roku to chyba mi ten raz wystarczy... buahahaaaa... :grin:
  24. gosiunia10

    Co o tym myslicie ?:)

    Kaczor:D:D najlepszy ten ostatni filmik tzn slajd na dupie:D:Dnajlepsza jest zawsze jednomyślna reakcja ludu, a mianowicie:ooooooooo....uuuuuuu...:D nie powiem chyba bolało:D a tak na serio to boardslide debeściarski:D:D pozdro:D :grin:
  25. gosiunia10

    BEST trik

    mój najlepszy który zrobiłam i wyszedł, bo o tych co nie wyszły to nie bede mówić:D no chyba ze chcecie posłuchać jak sobie tyłek obiłam:D:Dhahaaaa no to bedzie tak: *360 *backscrather(czy jakoś tak sie to pisze)-takie z wygięciem do przodu w powietrzu:D *no i najróżniejsze graby... *50-50 *jeszcze slajdy itp:D:D za wiele to to niejest:D wiecej jest tych co sie uczę:D i tych co jeszcze za dobrze nie wychodzą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...