Nowy sprzęt, Freeride/AM mocna 7

[d3rowy 0]

Witam, poszukuję nowego sprzętu na nadchodzący sezon, nowej deseczki, wiązań i butów. Podrążyłem trochę forum i zauważyłem, że jest tu kupa ludzi naprawdę nieźle obcykanych w temacie, więc zwracam się do was o pomoc w wyborze. Może najpierw deska, resztę możemy zostawić na potem. Uwielbiam puch i freeride, ale jak wiecie nie zawsze są do tego odpowiednie warunki, a moi znajomi katują przepisową jazdę po stoku. Także poszukuję czegoś w tych klimatach, preferowany freeride, ale co by rozwijanie prędkości na twardym stoku też nie było mi obce. Hopami nie gardzę, ale to tylko jak coś się trafię po drodze, nie planuję trasy pod skoki, kocham jazdę między drzewami, co czasami sprawiało mi kłopoty przy gabarytach mojej dechy. Jeżdżę od 4 lat, w skali mocne 7, do tej pory katowałem Burtona Cruzera 164. Deska wydaje mi się trochę toporna i strasznie ociężała, piekielnie ciężko wbija mi się czasami krawędź (ostra). Mam 190cm i aktualnie 83kg. Stoki alpejskie, i kilka razy w roku Polska jak coś przyoszczędzę.

[wojtask12 0]

Ja też śmigałem na cruzerze, i nie wydawała mi się toporna.. Ja teraz kupiłem Sapient Divide 164W - dla ciebie chyba też byłby to dobry wybór - deska allmountain/freeride, ale raczej w polskich sklepach jej nie dostaniesz. Co do Sapienta to z tym wzrostem nie ma chyba szans na zadna ich deske AM\FR.

[d3rowy 0]

Dzięki, zerknę na nią napewno. Czytałem sobie trochę i znalazłem coś takiego jak Salomon Burner. Modele z zeszłych lat, z 164 może być mały problem, ale 162 bądź 166 znajdzie się bez problemu? Nada się? Jakieś zamienniki? Opinie?

 

Edit: dobra, burner chyba nieaktualny, akurat trafiłem na aukcje opisane na tym forum. Jakieś, odpadki, niedoróbki, przeszlifowania. Sprzedawca na allegro chlebek coś tam

[marpyc 58]

Do jakiej kwoty szukasz deski FR?

[d3rowy 0]

1000-1200zł

[marpyc 58]

To może załapiesz się na jakieś K2 z ubiegłego sezonu lub nawet tegoroczne podstawowe modele AM/FR typu Brigade, dalej Flow Solitude lub też z wysokiej półki Pathron FR.

[d3rowy 0]

z tego co zauważyłem k2 są piekielnie drogie. Pathron FR za to w granicach 900zł ale ciężko cokolwiek o nim znaleźć, jakieś testy chociażby. Za to FLOW Solitude to miłość od pierwszego wejrzenia, z tego co czytam i oglądam, nikt nie powie o niej złego słowa. Model 2010 można znaleźć w granicach 1,1-1,2k.. drogo ale kusi ;] Tylko co możecie mi powiedzieć o sprawowaniu się tej deski na wytyczonym ubitym stoku, miejscowym lodzie? Ktoś testował? Daję radę, czy jednak puch, puch i tylko puch?

[marpyc 58]

O Pathronie wiele nie znajdziesz, bo to brand, który startuje, a dokładnie wystartował podczas Testdrive'a 2. Tu testy modelu FS:

adechade.com/topic/1865-pathron-fs/page__pid__41031#entry41031

Ja sam będę używał Pathrona FS w tym sezonie choć przyznaję otwarcie, że tegoroczny model FR nie dorównuje FSowi i jest bardziej wymagający. Na modelach 12/13 Pathrona będzie śmigać cała grupa czołowych freeridowców z summit snowboard squadu.

 

Co do Flowa, to świetna cena za tą deskę.

[d3rowy 0]

I chyba ją właśnie kupię, http://snowsport.pl/index.php?mod=detail&id=1913 tylko jakby ktoś mógł by mi jeszcze powiedzieć jak to cacko sprawdzi się na ubitym stoku? Do tego planuję zakupić takie buciki: http://snowsport.pl/index.php?mod=detail&id=4232 i jakieś wiązania Flow, może allegro albo pogadam z snowsport i utarguję jakiś rabacik. Znacie może jeszcze jakieś inne sklepy warte uwagi? Co sądzicie o takim zestawie?

[marpyc 58]

Po pierwsze Head Classic to proste buty i zdecydowanie nie dorównują poziomem desce. Po drugie nie wyobrażam sobie zakupu butów snowboardowych przez sieć, wcześniej nie przymierzając dokładnie tego modelu. Zadaj sobie pytanie, czy idąc do sklepu obuwniczego każde buty w danym rozmiarze pasują na Twoją stopę. W butach snowboardowych idealne dopasowanie jest ważniejsze niż w butach na co dzień. Jeśli już chciałbyś mieć patent z odpinaną piętą, to zamiast Flow weź lepiej SP Fastec lub K2 Cinch. Zapłacisz mniej, a dostaniesz lepszy system.

[d3rowy 0]

Dzięki za radę, buciki najpierw znajdę gdzieś w sklepie i przymierzę, potem poszukam w necie tańszych ofert, zawsze tak robię. Już sprawdzam wiązania\

 

Edit: jeszcze jedna sprawa, jak to jest z butami z wiązaniem typu BOA, czy często taka linka pęka i czy jest możliwa naprawa tego na miejscu na stoku?

 

Edit2: nvm, pozostaję przy tradycyjnych sznurówkach ;]

[matzel 0]

Co do deski:

Salomon Burner, ciekawa decha, ale bardziej nadaje sie do bordercrossu. Jest szeroka, stabilna i mało manewrowa

Za to moge Ci polecic Salomona Sick Sticka. Kozacka deska, zupelnie inny shape deski, sprawia, ze jest mega skretna, jezdzi fenomenalnie po puchu, ma troche przedluzone nosy. Ma jeszcze dodatkowych pare bajerow, dzieki ktorym ta deska wymiata poza trasa, na tyczkach i na stoku.

Stoi u nas na sklepie model z przed 3 sezonow za 900pln. Burner tez sie znajdzie w razie co, wiec bedziesz mial pewnosc, ze to nie zadne trzecie gatunki i inne dziwne historie.

 

Co do butow, przymiarka i odpowiedni rozmiar. Przedewszystkim but musi byc dobrego rozmiaru (potem sie rozbije, stopa bedzie latac w bucie i kiszka), kostka nie moze latac, no i zaden dyskomfort nie wchodzi w gre, bo po 8h na stoku bol moze sie okazac niemilosierny Jakies delikatne niedopasowania sie zdarzaja i mozna sprobowac wygrzac buta w sklepie (mamy grzala i termoformowalne wkladki) i sprawdzic czy dziala.