-
Zawartość
13 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez magdalejna
-
Co sądzicie o tej desce? http://crazysnow.pl/...tique-2013.html Szukam czegoś allmountain, raczej twardego, ale też wszechstronnego, w miarę zaawansowana riderka. Dzięki !
-
fakt, najlepiej jeździć w ekipie, gdzie ktoś może czegoś poduczyć, ale jeżeli jesteś sama z deską, patrz na lepiej jeżdżących i analizuj, co oni robią, a czego Tobie jeszcze brakuje. Zawsze powtarzano mi też, żebym nie skupiała się na samych nogach a pracowała całym ciałem ( tyłek, ręce, to gdzie się patrzysz jest ważne). początkującym polecam zbierać na zorganizowane campy, jest ich teraz milion do wyboru, a tydzień z ludźmi i z instruktorem dzień w dzień na desce może dać mega progres. No i kask!
-
Z tej dwójki brałabym salomona, z roxy to są dobre pianki na surfa
-
garf - polubione, mam do was kontakt jakby co jak na razie mój zestaw ogranicza się do jednej 9m cabrinhy, więc też muszę pilnować, czy mam za mało/dużo. ledew - będę pamiętać
-
Ja za to czekam na miękki puch żeby mój pompowany przeżył kontakt z glebą. pozdro!
-
Pusty Hill, Ricky - słyszałam, że bardzo fajny spocik, niestety też jeszcze nie byłam. Pozazdrościć pierwszych lotów na śniegu, u nas jeszcze w sobotę kto żywy i z ciepłą pianą, leciał na wodę. Cieszy mnie odzew w pytań wiem do kogo uderzać na tym forum!
-
Chętnie, zwłaszcza że jestem początkująca w tych klimatach. Kiteforum mówi coś o spotach na lotnisku i terenach niedaleko autostrady, a Wy gdzie jeździcie z latawcami? Mam już kilkuosobową ekipę więc jak tylko pojawi się puch i warun to wpadamy ze sprzętem.
-
Czy może któryś z użytkowników tego forum śmiga na desce z latawcem?
-
Po czeskiej stronie polecam Cerwonohorskie Sedlo i Ramzową Dolinę, znajdą się tam stoki do nauki i nie są to ośle łączki. Też mieszkam przy granicy i ode mnie to max 1,5h. Osobiście uczyłam się za bajtla np. w Małej Morawce, ale nie wiem jak teraz wyglądają tam stoki. Ogólnie na jedniodniowy wypad najlepsze są Czechy.
-
Jeżeli to ma być Twoja pierwsza deska, myślę, że K2 Moment dałoby radę, zwłaszcza, że to bardziej allmountain, ale jeżeli masz freestylowe zacięcie i chciałabyś zainwestować w coś lepszego to Contracta Cobre wyczaisz tutaj w dobrej cenie http://roninstore.pl/contract-snowboards-cobra-2011-12
-
dziex za pomoc zastanawiam się jeszcze, czy te drake kingi zdadzą egzamin przy zjazdach, może macie jakieś opcje na am, najlepiej twardsze? polecano mi z union, flux, k2, czy lepiej jest włożyć trochę więcej kaski w samą dechę czy też zainwestować w porządne, solidne wiązania? [ Dodano: |15 Lut 2012|, o 17:27 ] aha i czy ktoś bawił się w sprowadzanie deski ze stanów? czy pomimo że sam sprzęt wychodzi nieco taniej, przez koszt wysyłki i dodatkowych opłat nie wychodzi tak samo? i czy nie ma problemów z gwarancją i serwisem?
-
polecono mi jeszcze taką dechę: http://roninstore.pl/snowboard/deski/k2-snowboards-wolfpack-2011-12 nie wiem czy flatline by mi odpowiadał i czy nie byłaby za miękka, zdecyduje się chyba na endeavora diamond 147 - tylko jeszcze raz pytam, czy to odpowiedni rozmiar przy mojej wadze czy powinnam mieć nieco dłuższą?
-
Poszukuję deski do AllMountain, ewentualnie FreeRide, w miarę twardej, wyrozumiałej i umożliwiającej rozwój głównie w jeździe po stoku, może kiedyś w puchu. Moje dane: 164cm, 55 kg, szukany rozmiar dechy 147cm ( może powinnam mieć nieco dłuższą? wcześniej dawałam radę na 145) Na sprzęt (deska+wiązania) zamierzam przeznaczyć 1500-2000 zł (dolna granica mile widziana) Kilka linków ode mnie: deski: http://proboarder.pl/p/1/1362/endeavor-diamond-2012-deski.html http://proboarder.pl/p/1/1360/endeavor-shorty-2012-deski.html http://proboarder.pl/p/1/1539/voelkl-flavor-2012-deski.html