dzieki bercik za odpowiedz :mrgreen:
nie podejrzewam sie o zakupy przez neta, tym bardziej czegos co musze przymierzyc wiec to raczej odpada, tyle ze jak wejde do sklepu i zaczne stękać to wiadomo....potraktują mnie jak przysłowiową blondynkę i sprzedadzą coś co pewnie nie schodzi, nawet gdybym chciala zaświecic i rzucic jakims mądrym pytaniem to nie bardzo wiem jakim.....eh :razz:
[ Dodano: 24 Marzec 08, 15:31 ]
jeśli mogę się ośmieszyć to zadam inne pytanie ktore od wczoraj spac mi nie daje :mrgreen:
[ Dodano: 24 Marzec 08, 21:47 ]
gdzie ja wlazłam....
kto mi powie jak moge