Skocz do zawartości

nevermind

Przyjaciel
  • Zawartość

    427
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez nevermind

  1. Z tego co jest na tej stronie wynika, że cena obejmuje tylko noclegi i bus do wyciągu, natomiast wszelakie karnety i wyżywienie masz na własną rękę. Poza tym 1040zł jest tylko przy rezerwacji na 12.12, inne są już droższe.

  2. Poza tym, co Jed napisał, nie uważasz że śnieg ma większy urok niż beton czy asfalt? Może kwestia gustu, ale jednak, przynajmniej moim zdaniem, ze śniegiem fan jest większy. W kwestii tego czasu kiedy można jeździć.. uważasz, ze jesienią czy zimą, kiedy wszędzie jest chlapa, błoto na freeboardzie jest jakoś przyjemnie?.. nie wydaje mi się. gdzie w Polsce jest miejsce na snowboard? wszędzie, gdzie ktoś chce na nim jeździć. i wreszcie: człowieku, jaki przeżytek?? Coraz więcej ludu próbuje sił na desce, a to, że ktoś wymyślił snowboarding w latach 70. nie znaczy, że nie ma na to miejsca w 2009. To tak jakbyś powiedział, że dzisiaj nie ma miejsca na słuchanie Pink Floyd, bo Ostry jest nowszy. ; p

  3. Ja mam na +15, 0 i ostatnio zostałam za to prawie zrównana ze śniegiem przez jakiegoś instruktora~~ poszło o to, że ja twierdziłam, ze, z tego co wiem, powinno się jeździć tak jak jest wygodnie, on twierdził że wygodnie może mi być tylko na kaczkę, bo wszyscy pro jeżdżą na kaczkę ( ~~ ) i on by mi te wiązania przestawił na tył -9. Po czym doszedł do wniosku, że on ze mną dyskutował nie będzie. Generalnie jak to powiadają filozofowie 'gadaj z dupą a cie osra' i nie dowiedziałam się od Pana Pro niczego, poza tym, że jestem zUa i niedobra, bo mam inne zdanie niż on.

  4. Gondolka jedzie 8 minut na górę

    13 z zegarkiem w ręku..

    Trasa długa, przyjemna.

    Długa - owszem, w miarę długa.

    Przyjemna?? Noł ofenz, ale nudna. Przez pół trasy jest płasko jak na stole. Jak ktoś chciałby zjechać z jakąś prędkością - nie polecam.

    Baj de łej, kolejka i stok może i dają radę , ale o dojazd <200 metrów asfaltu chociaż>, to mogliby się postarać.. ; ]

  5. a ja podgrzewacz kupiłem za 4zl i jak za tą cene to naprawde fajna sprawa :wink: (może kojarzycie, takie gumowe cuś z jakimś chemikaliem w środku, jak się zegnie pływająca tam blaszkę to robi się twarde i grzeje :mrgreen: ) gotujesz przed wyjściem na stok a potem w kryzysowym momencie włączasz iiii o dziwo naprawdę nieźle grzeje :D

    ja to chcę, ja to chcę! skąd to masz? =D tzn gdzie taki bajer można nabyć

×
×
  • Dodaj nową pozycję...