Voelkl dla żółtodzioba

[Gość rada]

Witam,

Szukam deski dla całkowitego żółtodzioba, który do tej pory na śnieg patrzył jedynie pod kątem możliwości lepienia bałwanów (w przeszłości) oraz jako wroga publicznego młodych, niedoświadczonych kierowców.

Popytałem troszkę jeżdżących już od kilku sezonów znajomych i polecili mi, bym wybrał dla siebie coś z Voelkl'a. I tutaj moje pytanie. Czy moglibyście polecić jakiś fajny, godny zaufania sprzęt? (nie musi być koniecznie Voelkl).

Kilka parametrów 174cm/75kg

 

Zapomniałbym, główne przeznaczenie deski to stok i (mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości) jakieś próby w snowparku itd, itp.

 

edit:

tak przy okazji to do tego ktoś mógłby jakieś buciki podrzucić, bylebym się zamknął w 1,5 tyśka za wszystko

thanks in advance,

rada~

[matzel 0]

Voelkl Stroke + Straptec (to sa wiazania)

a po buciki do sklepu i przymierzaj zostanie Ci jeszcze okolo 600, to napewno cos znajdziesz ;p

deska okolo 152cm

[Blair 0]

Zakładając, że snowboard Ci się spodoba i nie wywalisz 1500zł tak o.

Proponuje do nauki wyporzyczony sprzęt.

[KortneYOs 4]

bzdurna sprawa z wyporzyczonym sprzetem do nauki!

Wyporzyczyc owszem ale tylko po to zeby sprawdzic sie czy snowboard jest dziedzina sportu w ktorej sie odnajdujesz.

Proponuje Voelkl Stroke

sa to dosc dogodne blaty za rozsadna cene w ktorej oczywiscie sie miescisz

[Blair 0]

No, a co ja pisałam? Żeby wyporzyczyć bo może się nie spodobać. Nauka w sensie 3 dni na stoku i opanowanie listka, bo to chyba jedyny sposób aby przekonać sie czy snowboard to jest to :razz:

[KortneYOs 4]

bardzo przepraszam Blair, zwracam honor! czytalem dwa podobne tematy ktore troszeczke mi sie pomieszaly.rada, tak jak Blair napisala na poczatek skorzystaj z wypozyczonej i przekonaj sie czy podoba Ci sie ten sport. A gdy zdecydujesz sie juz na zakup to czytaj wypowiedz matzela

Jeszcze raz przepraszam za pomylke

[Blair 0]

Nic się nie stało, każdemu się może zdarzyć

 

W każdym razie posłuchaj nas bo snowboard fajnie wygląda i fajnie się tym szpanuje, ale trzeba polubić jazde, a z tą na początku nie łatwo dlatego nie zrażaj się I biegnij do wyporzyczalni:P

[Gość rada]

Decha już kupiona, 2 dni na stoku mam za sobą ogólnie dzisiaj mam kryzys, wszystko boli, od szyi, przez ręce do kolan ale to tylko efekty mojego "siedzącego" trybu życia (i kilku bolesnych upadków)

Zabawa przednia, jak opanuję do końca skręcanie w prawą stronę (z lewą nogą z przodu) to liczę na mniejszą liczbę siniaków ;p

Mimo wszystko - opłacało się zakupić sprzęt.

A no właśnie, kupiłem Voelkl Spade 156, bo Stroka już nie było (za to doradzono mi, że Stroka bym szybko wymieniał po załapaniu podstaw i jakimś tam naumieniu jeżdżenia, czyli po 1-2 sezonach).

Dzięki wszystkim za pomoc