matzel 0 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Jak poczuc kiedy deska zaczyna ograniczac i ze to juz czas przesiasc sie na cos lepszego? Aktualnie mam maly problem, czy to juz klopot z deska czy ze mna Wiadomo, ze na nosalu, szczegolnie na gorze, mozna sie dosc szybko rozpedzic i to wlasnie tam mialem problemy ;P tracilem zarowno pewnosc siebie jak i kontrole nad deska, tylko nie wiem czy bylo to spowodowane deska czy to ja mam jakiegos bloka psychicznego albo nie wystarczajace umiejetnosci koncowke Nosala cialem juz na kreche albo na krawedziach ;P Jest jakis sposob by to sprawdzic z "zewnatrz" czy sam musze dokladnie zanalizowac sprawe i dotrzec do rozwiazania problemu? W razie co jezdze na Voelkl Fact. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PiroQ 2 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Myśle, że to nie wina deski. Tylko Ty musisz się przemóc Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shaft 0 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 zgadzam sie z powyzszym, wina lezy w jeszcze niewystarczajacych umiejetnosciach warto zauwazyc ze nosal w gornej polowie jest trudny technicznie najpierw wasko, potem troche szerzej, po luku, stromo, muldy i najczesciej oblodzone, jakby tego bylo malo to jeszcze narciarze z lewej strony w polowie wyjezdzaja sobie jak gdyby nigdy nic nawet nia patrzac co sie wyzej dzieje :/ zdecydowanie niepolecam sam nawet nie przepadam za ta gora bo oprocz ostrego zapier...nia prawie na kreche niewiele oferuje moim zdaniem a co do ograniczania deski, sam dobrze wyczujesz moment kiedy to sie zacznie dziac Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matzel 0 Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 szczerze to mam nadzieje, ze to jeszcze wina mojej psychy ;D Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
x9ro 1 Napisano 4 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Grudzień 2009 na wszelki wypadek sprawdz dokladnie czy krawedzie sa dobzre naostrzone i pod dobrym katem jesli tak to wina twojej psychy a deske zostaw ;P osobiscie deska to deska jesli tracisz nad nia kontrole to nie jej wina Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rekomendowane odpowiedzi