rhotax 0 Napisano 1 Kwiecień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2009 Kolega, ma problem z jazdą na tylnej (backside) krawędzi. Jeździ z prawą nogą z przodu. I nie może utrzymać równego toru jazdy - jadąc na BS. Wygląda to mniej więcej tak..jakby tylna noga chciała go "wyprzedzić", inaczej.. - jadąc w poprzek stoku na FS jedzie równo tam gdzie sobie 'wycelował' ale gdy skręca na BS, a potem chce jechać 'prosto' w poprzek stoku bo ustalonym torze - nie da rady...Jeśli utrzyma tą pozycję to dokręca zakręt aż pod stok i potem przechodzi do zjazdu 'liściem' :/ albo obraca go tak, że zaczyna zjeżdżać tyłem. - może 'cisnąć nie wiadomo jak mocno' na FS a i tak będzie w stanie utrzymać prosty tor jazdy, a na BS wystarczy minimalny ruch i.......już tylna noga 'wieprza się' przed szereg. - zaczynał już nawet karykaturalnie kontrować - wszystkim co ma - czyli jadąc na BS (skręt w prawo) obracał cały tułów w lewo :/ ręce (obie) za siebie :/ - no katastrofa i aż przykro było patrzeć na jego męczarnie - a tu i tak go powoli obkręca. I pamiętam, że ja też coś takiego kiedyś miałem, ale potem nagle...zniknęło i ja nie wiem dlaczego :| Jakieś przypadkowe/kosmiczne zgranie się miliona zmiennych związane ze współgraniem mięśni, stawów itd. które okazało się być tym idealnym rozłożeniem ciężaru ? A może dlatego, że zacząłem jeździć na dłuższej desce...Co więcej widzę, że jest to częsty standardowy problem - więc pewnie jest i standardowe, klasyczne rozwiązanie tego problemu ? Pierwsze co mi przyszło do głowy, to że ma przesunięty ciężar na tylnej nodze i dlatego tył jedzie 'szybciej' ? Ale nie jestem do końca przekonany do zgodności tej teorii z fizyką/mechaniką ślizgania się obiektów na śniegu. Więc znowu karykaturalnie do przesady (żeby od razu zobaczyć czy to faktycznie chodzi o to) pochylał się do przodu, uginał przednią nogę - jakby chciał ją wcisnąć w ziemię - ale to nie pomagało :/ Czy jest jakaś standardowa przyczyna takiego zachowania się deski ? A idąc dalej - standardowe rozwiązanie tego problemu ? ;> Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
o_O 1 Napisano 2 Kwiecień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2009 Trudno sobie wyobrazić jego pozycję w czasie jazdy ale mniemam, że kolega za bardzo 'pomaga' sobie tylną nogą. Innymi słowy zamiata albo skręca tułowiem. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jed 1 Napisano 29 Sierpień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Sierpień 2009 Dobrze kombinujesz rhotax. Powodem jest nieprawidłowa pozycja z tym, że Twój kolega nie naciska za bardzo na tail tylko na nose. Poza tym jazda na desce polega na manewrowaniu pięty-palce, palce-pięty i tak w kółko. Błędem kolegi jest to, że podczas jazdy na BS delikatnie pochyla się do przodu, nie ma odpowiedniej pozycji - zgięty w pasie, a nie w kolanach, do tego przednia noga naciska na piętę, a tylna dla złapania równowagi naciska na palce. Niech pośmiga trochę slalomikiem pięty-palce-pięty-palce... dla nabrania pewności. Gdy chce jechać prosto musi rozkładać równomiernie ciężar ciała na całą dechę i całą stopę. Mam nadzieję, że pomogłem. ;] Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rekomendowane odpowiedzi