gogle a parowanie

[xxola 0]

siema, kupilam niedawno gogle, niby z systemem anti fog, ale jak bylam wczoraj na stoku to i tak zaparowaly, generalnie caly dzien przejezdzilam bez gogli bo nie bylo rady zeby odparowaly. zakladam, ze to przez to, ze zalozylam gogle na czapke na poczatku, bo nie byly potrzebne do jazdy, a ze sie niezle zmachalam to pewnie zaparowaly od ciepla ktore przechodzilo przez czapke? rozumiem, ze gdy zaklada sie gogle na kask to jest cacy. teraz moje pytanie, jesli jezdze bez kasku to jak zkladac gogle zeby nie parowaly? na szyje? do woreczka i do kieszeni? a jesli juz zaparuja, to co zrobic zeby moc ich szybciutko używać? pozdro

[xxola 0]

sory wrzucialm temat nie tu gdzie trzeba, ale i tak czekam na podpowiedzi:)

[Maniek 4]

Ja tam i tak preferuję jazdę w kasku ale jak wolisz Ja zakładam gogle na kominiarkę i nic mi nie paruje. Jak masz gogle na czapce to fakt na 100% zaparują więc ja bym radził je ściągać ( w kieszeni też zaparują ale lepiej tak niż na czapce) albo zakładać je od początku jazdy i powinno być ok.

[luckyluke27 0]

mi gogle paruja nawet jak je mam na kasku chyba czacha mi tak paruje ... wiec ja poprostu staram sie nie sciagac gogli z oczu chyba ze na chwile daje na kask na powiedzmy 2 minuty .. bo inaczej paruja i tez niby jakis tam anti fog i potrojne szkła

[Maniek 4]

Jak jest już na prawdę masakra to można zainwestować 25zł w płyn anty fog ;]