Skocz do zawartości

Pierwszy raz :)


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Jutro pierwszy raz pojade na deske. Mam kilka pytan:

1. Jak przełamać strach przed upadkami i prędkoscia?

2. Rozumiem ze musze wynająć instruktora tak?

3. Po ilu dniach naucze sie w miare dobrze jezdzic?(tak ze bede mogl sam zjezdzac ze sredniej trudnosci stokow)

Z góry dzięki!!!!!!!!!!! :mrgreen:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. jak sie boisz to przestań, jazda na desce to sama przyjemnosc

2. Wcale nie musisz. Nie jest nigdzie napisane że trzeba

3. To już indywidualna sprawa. Jednym idzie szybko drugim nieco wolniej

4. prosze bardzo. Cala przyjemnosc po mojej stronie :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. W wakacje sobie pochodź na jakieś sporty walki,a najlepiej judo. Tam uczą jak upadać. Ja zanim zacząłem jeździć na desce trenowałem karate kyokushin i tym mieliśmy trenowane upadki kontrolowane,weszło mi na tyle w krew,że nie miałem problemów. Natomiast przed prędkością samo Ci przejdzie wraz z jazdą,nikt nie powiedział że nastąpi to szybko.

2. Nie musisz,możesz uczyć się sam. Ale po samodzielnym ogarnięciu podstaw z podstaw to jest to na pewno dobry pomysł

3. W drugim sezonie :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nijak, po prostu na początku będziesz miał prędkość galopującego żółwia a przy takiej prędkości upadki będą skutkować jedynie bólem kolan i d**y i dopiero jak opanujesz to upadanie to będziesz mógł rozwinąć trochę większą prędkość :DDD

2. Nie trzeba, można się uczyć samemu albo z filmików z youtuba, instruktora polecam na później na podszlifowanie techniki jazdy jak już trochę się nauczysz, wcześniej to zbędny wydatek moim zdaniem ;)

3. Po tylu ilu będziesz miał samozaparcia by podwyższać swoje umiejętności ;) Po kilku dniach będziesz w stanie nauczyć się zjeżdżać z niezbyt stromej górki bez upadku po drodze i jak napisał kolega ADM na początku następnego sezonu zauważysz znaczną różnicę między tym a początkiem poprzedniego

 

Widze że kolega ADM trenował zacny sport :P Pozdrowienia dla wszystkich kyokushinów! Osu!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również pierwszy raz na desce stanąłem 31.12 i powiem tak pierwsza godzina była tragiczna kolana obite i najgorsze ORCZYK pierwsza gleba na równe plecy i mega ból :roll: to był mój pierwszy upadek a później już jakoś leciało, wieczorem dałem rady już nawet zjechać bez upadku tylko na tylnej krawędzi. Następny dzień z grubej rury na Kotelnicę na mega kacu i kilka najdłuższych zjazdów i super gleba na plecy przy próbie jazdy na drugiej krawędzi. Ogólnie wypas deska już zakupiona teraz zbieram siły i leczę rany przed kolejnym wyjazdem :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja również pierwszy raz na desce stanąłem 31.12 i powiem tak pierwsza godzina była tragiczna kolana obite i najgorsze ORCZYK pierwsza gleba na równe plecy i mega ból :roll: to był mój pierwszy upadek a później już jakoś leciało, wieczorem dałem rady już nawet zjechać bez upadku tylko na tylnej krawędzi. Następny dzień z grubej rury na Kotelnicę na mega kacu i kilka najdłuższych zjazdów i super gleba na plecy przy próbie jazdy na drugiej krawędzi. Ogólnie wypas deska już zakupiona teraz zbieram siły i leczę rany przed kolejnym wyjazdem :D

 

dobre podejscie

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 2 weeks later...
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...