lol749 0 Napisano 29 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2011 Czesc. Jutro pierwszy raz pojade na deske. Mam kilka pytan: 1. Jak przełamać strach przed upadkami i prędkoscia? 2. Rozumiem ze musze wynająć instruktora tak? 3. Po ilu dniach naucze sie w miare dobrze jezdzic?(tak ze bede mogl sam zjezdzac ze sredniej trudnosci stokow) Z góry dzięki!!!!!!!!!!! :mrgreen: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mic 0 Napisano 29 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2011 1. jak sie boisz to przestań, jazda na desce to sama przyjemnosc 2. Wcale nie musisz. Nie jest nigdzie napisane że trzeba 3. To już indywidualna sprawa. Jednym idzie szybko drugim nieco wolniej 4. prosze bardzo. Cala przyjemnosc po mojej stronie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lol749 0 Napisano 29 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2011 Dzieki! Jutro sprobuje pierwszy raz i napisze jak mi poszło :grin: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
StaSZek 0 Napisano 29 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2011 Zajrzyj na snowprofessor.com mi bardzo pomogły te filmiki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ADM 1 Napisano 29 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2011 1. W wakacje sobie pochodź na jakieś sporty walki,a najlepiej judo. Tam uczą jak upadać. Ja zanim zacząłem jeździć na desce trenowałem karate kyokushin i tym mieliśmy trenowane upadki kontrolowane,weszło mi na tyle w krew,że nie miałem problemów. Natomiast przed prędkością samo Ci przejdzie wraz z jazdą,nikt nie powiedział że nastąpi to szybko. 2. Nie musisz,możesz uczyć się sam. Ale po samodzielnym ogarnięciu podstaw z podstaw to jest to na pewno dobry pomysł 3. W drugim sezonie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafcio 0 Napisano 3 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2012 1. Nijak, po prostu na początku będziesz miał prędkość galopującego żółwia a przy takiej prędkości upadki będą skutkować jedynie bólem kolan i d**y i dopiero jak opanujesz to upadanie to będziesz mógł rozwinąć trochę większą prędkość :DDD 2. Nie trzeba, można się uczyć samemu albo z filmików z youtuba, instruktora polecam na później na podszlifowanie techniki jazdy jak już trochę się nauczysz, wcześniej to zbędny wydatek moim zdaniem 3. Po tylu ilu będziesz miał samozaparcia by podwyższać swoje umiejętności Po kilku dniach będziesz w stanie nauczyć się zjeżdżać z niezbyt stromej górki bez upadku po drodze i jak napisał kolega ADM na początku następnego sezonu zauważysz znaczną różnicę między tym a początkiem poprzedniego Widze że kolega ADM trenował zacny sport Pozdrowienia dla wszystkich kyokushinów! Osu! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wampir1988 0 Napisano 4 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 Ja również pierwszy raz na desce stanąłem 31.12 i powiem tak pierwsza godzina była tragiczna kolana obite i najgorsze ORCZYK pierwsza gleba na równe plecy i mega ból :roll: to był mój pierwszy upadek a później już jakoś leciało, wieczorem dałem rady już nawet zjechać bez upadku tylko na tylnej krawędzi. Następny dzień z grubej rury na Kotelnicę na mega kacu i kilka najdłuższych zjazdów i super gleba na plecy przy próbie jazdy na drugiej krawędzi. Ogólnie wypas deska już zakupiona teraz zbieram siły i leczę rany przed kolejnym wyjazdem Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Anju 0 Napisano 8 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2012 Ja również pierwszy raz na desce stanąłem 31.12 i powiem tak pierwsza godzina była tragiczna kolana obite i najgorsze ORCZYK pierwsza gleba na równe plecy i mega ból :roll: to był mój pierwszy upadek a później już jakoś leciało, wieczorem dałem rady już nawet zjechać bez upadku tylko na tylnej krawędzi. Następny dzień z grubej rury na Kotelnicę na mega kacu i kilka najdłuższych zjazdów i super gleba na plecy przy próbie jazdy na drugiej krawędzi. Ogólnie wypas deska już zakupiona teraz zbieram siły i leczę rany przed kolejnym wyjazdem dobre podejscie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wampir1988 0 Napisano 8 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2012 hehe najfajniejsze jest to że moja dziewczyna też się wkręca w snowboard i pomimo tylu upadków ile zaliczyła i wypadku na stoku (początkująca narciarka wjechała jej w plecy) chce próbować nadal. Już się nie mogę doczekać soboty :razz: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 Bo jak już się wkręcisz w snowboard, to na nic nie patrzysz,chcesz więcej jeździć i dużej być naa :grin: stoku Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
domino 0 Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Swiete słowa snowbord uzaleznia :evil: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wampir1988 0 Napisano 24 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2012 byle tylko stale była gotówka na wyjazdy i mogę spędzać każde popołudnie na stoku ale wiadomo jak to w życiu pomarzyć można :roll: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 no Ty to się dopiero uzależniłeś chłopie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wampir1988 0 Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 hehe chyba tak jak patrzę na dechę stojącą obok szafy to mi się cały czas chce jeździć Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gula44 0 Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 Eeee no nie tylko ty tak masz myśle;p Wielu (w tym ja) jedyne co ogranicza to forsa +ewentualnie studia/ praca ;/ Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wampir1988 0 Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 Najgorszy i tak zawsze jest brak kasy :razz: resztę można jakoś pogodzić Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 w Sumie ja tez tak mam:D a no teraz wszystko drożeje i z kasa bedzie lipa zeby np codziennie sobie jezdzic ale i tak praca nie pozwala na to czy tez inne obowiazki ;D Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gula44 0 Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 Gdyby to wszysko było tak za połowe ceny to by już dało radeXD Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 no pewnie że tak, ale tak niestety nie bedzie wiec nie wierz w cuda Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gula44 0 Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 Ale za rok koncze studia i prace mam wstepnie zapewniona więc może będzie łątwiej;p Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 no tak ale dopiero za rok ;p hehe powodzenia Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gula44 0 Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 Szczęścia raczejXD Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous Napisano 25 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2012 no to szczescia haha:D Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rekomendowane odpowiedzi