Skocz do zawartości

Stroke, Formula czy coś ambitniejszego? + FLUX


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Mam problem z wyborem dechy. Za mną dwa średnio intensywne sezony jazdy na blatach z wypożyczalni i w końcu chciałbym kupić coś swojego. Zdaję sobie sprawę, że teraz przed sezonem kilka stówek się przepłaca, ale komfort jazdy na porządnej desce zwróci mi to z nawiązką.

 

Problem jest taki - nie jestem pewien czy iść w jakąś ambitniejszą deskę (czyt. nie "dla początkujących). Jeżdżę całkiem stabilnie, nie wywracam się, zacząłem łapać całkiem nieźle jazdę na krawędziach... takie 3-4/10 jeśli chodzi o umiejętności. Myślałem czy by nie pójść trochę w stronę freestyle, ale to dopiero jak już będę się super pewnie czuł na stoku.

 

Wiązania chciałbym kupić fluxy tt30 (oczarował mnie brak śrubek, w tych z wypożyczalni często się wszystko luzowało), choć nie jestem "napalony". Jeśli jest coś, co byłoby warto rozważyć to chętnie bym się dowiedział.

 

Na całość mogę przeznaczyć nawet 2000 zł ale... im mniej tym lepiej. Nie jestem zaawansowanym riderem i najlepiej byłoby kupić albo sprzęt, który posłuży mi przez kilka sezonów (ze trzy przynajmniej...) albo coś, co będę mógł później łatwo odsprzedać nie tracąc strasznie dużo, acz skłaniałbym się ku pierwszej opcji.

 

Sam myślałem o czymś w stylu Voelkl Stroke/Dash/Spade albo Arbor Formula, ale po opisach na stronach sklepowych widzę, że to jest "dla początkujących" i nie mogę się zdecydować. Pomożecie? :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...