Skocz do zawartości

Ustawienie wiązań


Rekomendowane odpowiedzi

Zakupiłem własny sprzęt i mam pytanie odnośnie montażu wiązań. Do tej pory jeździłem na wypożyczonej desce, na której wiązania były zamontowane na "kaczkę" i odpowiadało mi to bardzo (niestety nie wiem jakie były kąty). Wiem, że generalnie naturalny jest dla mnie regular (czyli lewa noga z przodu). Zastanawiam się jak w nowo zakupionej desce all mountain zmontować wiązania, z jakimi kątami? Proszę o sugestie, podpowiedzi.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ustawienie kątów w wiązaniach to każdy musi to zrobić sam, tak żeby wygodnie mu się jeździło. Dla jednego idealne będzie ustawienie 15/-10 a komuś innemu w ogóle nie będzie odpowiadało. Na początek możesz spróbować 15/-15 przejechać się i zobaczyć czy będzie ok, w końcu dojdziesz do najlepszego dla Ciebie ustawienia :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosiek w sumie wszystko powiedzial :) trzeba ustawiac, przymierzac, jezdzic i testowac ;P sam jezdze regular na kaczuche (looknij na profil) :) najprawdopodobniej katy z wypozyczalni byly zblizone do 15/-15 lub 6(9)/-6(9). Ze swojej strony proponuje jeszcze stanac przy desce i sie "przymierzyc" i na tej podstawie ustawic katy.

 

Jest pozno i wracam prosto z uczelni, wiec moge pisac niezrozumiale. Jesli cos jest nie tak daj znac :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 3 weeks later...

Na razie ustawiłem wiązania z kątami +15/-12. Nieco komicznie wyglądałem stojąc na desce leżącej na kocu rozłożonym na podłodze ... w butach do snowboardu, zapięty w wiązania ... i w krótkich spodenkach bez koszulki hehe. Jakoś trzeba było się wstępnie przymierzyć ;)

 

Teraz tylko czekać na śnieg trzeba :/ ... :cry:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na razie ustawiłem wiązania z kątami +15/-12. Nieco komicznie wyglądałem stojąc na desce leżącej na kocu rozłożonym na podłodze ... w butach do snowboardu, zapięty w wiązania ... i w krótkich spodenkach bez koszulki hehe. Jakoś trzeba było się wstępnie przymierzyć ;)

 

Takie ustawianie nie ma sensu :)

Mi teoretycznie dobrze jeździło się na 15/-9 ale jednak po dłuższym zjeździe poczułem, że to nie to. Teraz też czekam na śnieg, długi stok i będę jeździł ze śrubokrętem i zmieniał aż będzie idealnie.

Tylko tak da się ustawić popr... twu, wygodne kąty. Jak koledzy wyżej powiedzieli są pewne reguły ale to bardziej coś co ma być punktem wyjścia i co jest bardzo płynne.

To jakie są dobre zależy od naszej budowy, deski a często i butów.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uważam, że na początek dla desek am czyli bardziej na jazdę i naukę lepsze będzie ustawienie w styli +15/0 ew minimalny kąt na minus z tyłu do -10

potem już można eksperymentować;D

 

ps jak przesiadłem się z mojej - goofy +15/-9 na deske kumpla regular coś koło +25/+10 nie umiałem jeździć na switchu (lewą nogą do przodu), co przy moim ustawieniu nie jest dla mnie żadnym problemem więc trzeba ustawiać tak, żeby się nie męczyć na stoku

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no 0 to juz jest przegiecie, pozatym przy wiekszosci przypadkow jak ustawisz z tyłu 0 to dojdize do sytuacji że będziesz ryć czubkiem buta o śnieg. Mówie że w więskzości bo zdarzajasie osoby które mają małe buty że zmieszczą sie na desce pod kątem 0.

 

ps jak przesiadłem się z mojej - goofy +15/-9 na deske kumpla regular coś koło +25/+10
nic dziwnego że nie umiałeś, na switchu najłatwiej i najwygodniej jest przy ustawieniu wiązań na kaczke
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie znam, naprawdę ... ale nie ustawiłbym tylnej nogi na 0 stopni :)

 

A co do tego co napisał kiler129, to faktycznie dopiero jazda zweryfikuje ustawienie, ale nie powiedziałbym, że wstępne ustawienie "nie ma sensu". Wydaje mi się, że jednak chociażby stając na desce z pewnym ustawieniem kątów coś można wywnioskować ;) resztę faktycznie zweryfikuje stok ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie no 0 to juz jest przegiecie, pozatym przy wiekszosci przypadkow jak ustawisz z tyłu 0 to dojdize do sytuacji że będziesz ryć czubkiem buta o śnieg. Mówie że w więskzości bo zdarzajasie osoby które mają małe buty że zmieszczą sie na desce pod kątem 0.

 

ps jak przesiadłem się z mojej - goofy +15/-9 na deske kumpla regular coś koło +25/+10
nic dziwnego że nie umiałeś, na switchu najłatwiej i najwygodniej jest przy ustawieniu wiązań na kaczke

 

po 1. to 0 z tyłu to do nauki, jak już będzie wiedział która więc wątpię, czy ktoś będzie się aż tak składał, żeby ryć butem w śnieg - chyba że ma dechę do zjazdu...

 

po 2. przeczytaj jeszcze raz to co napisałem;) ja jeżdżę na goofy kaczka +15/-9 prawa noga z przodu i umiem jeździć na tej konfiguracji w pozycji odwrotnej tj 'lewą nogą do przodu', a kolega miał dechę regular (lewa noga z przodu, wiązania +25/+10) i jadąc na 'moim switchu' było mi ciężko;)

 

trochę to pogmatwane;p

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to źle Ci wiadomo, bo na desce nie jeżdżąc w zjazdach pozycje ustala się bokiem, a na nartach przodem do jazdy, tyle że im bardziej nastawiona przodem pozycja(nie odbiegająca od standardów am) tym łatwiej się jeździ tzw tyłem do stoku i łatwiej przełamać barierę lęku przed takową jazdą

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha niszczy stawy kolanowe z tego co mi wiadomo :mrgreen:

Masz rację ale w połowie - niszczy gdy wwalasz kolana do środka - ale to nawet na 0:0 ci zepsuje :)

A jeśli nadal cie nie przekonałem to rozbiegniej sie, wyskocz i zobacz w jakiej pozycji masz nogi - czyżby kaczucha? ;]

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha niszczy stawy kolanowe z tego co mi wiadomo :mrgreen:

Masz rację ale w połowie - niszczy gdy wwalasz kolana do środka - ale to nawet na 0:0 ci zepsuje :)

A jeśli nadal cie nie przekonałem to rozbiegniej sie, wyskocz i zobacz w jakiej pozycji masz nogi - czyżby kaczucha? ;]

kaczka to najbardziej naturalna pozycja na desce, pod warunkiem jednak, że różnica w kątach między wiązaniami nie jest większa niż 15 stopni. Większe stopnie do prawidłowej(czyt w miarę bezpiecznego stance'u) wymagają obniżenia środka ciężkości. Naturalną cechą stawów kolanowych jest "zużywanie się" ich. Sport(ta, szachy itd.) tylko przyspiesza ten proces. Prawidłowe ustawienie wiązań ma zatem na celu wyeliminowanie, lub skuteczne zminimalizowanie ryzyka złamań i urazów, oraz zwiększenie możliwości samego sprzętu. Kolano do środka to jedyna słuszna metoda odjechania triczku za wszelką cenę. W pozostałych sytuacjach, że się tak wyrażę, nie zdają egzaminu(śmiech).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolano do środka to jedyna słuszna metoda odjechania triczku za wszelką cenę. W pozostałych sytuacjach, że się tak wyrażę, nie zdają egzaminu(śmiech).

 

Ja nie czaje tego

 

kaczka to najbardziej naturalna pozycja na desce, pod warunkiem jednak, że różnica w kątach między wiązaniami nie jest większa niż 15 stopni.

A z tym sie nie zgodze

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym kolanem do środka chyba o to chodzi, że mając trick niedopracowany można przy lądowaniu wydziwiać i robić jakieś dziwne pozy, które nie zawsze są dobre dla nas? (jeśli się mylę proszę o poprawienie) chociaż to itak trochę bez sensu, bo za taką sytuację można np uważać lądowanie na tailu?

 

a z tą różnicą kątów dalej nie czaje;o

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...