lipstein 0 Napisano 22 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Październik 2010 Zakupiłem własny sprzęt i mam pytanie odnośnie montażu wiązań. Do tej pory jeździłem na wypożyczonej desce, na której wiązania były zamontowane na "kaczkę" i odpowiadało mi to bardzo (niestety nie wiem jakie były kąty). Wiem, że generalnie naturalny jest dla mnie regular (czyli lewa noga z przodu). Zastanawiam się jak w nowo zakupionej desce all mountain zmontować wiązania, z jakimi kątami? Proszę o sugestie, podpowiedzi. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tosiek 0 Napisano 22 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Październik 2010 Jeśli chodzi o ustawienie kątów w wiązaniach to każdy musi to zrobić sam, tak żeby wygodnie mu się jeździło. Dla jednego idealne będzie ustawienie 15/-10 a komuś innemu w ogóle nie będzie odpowiadało. Na początek możesz spróbować 15/-15 przejechać się i zobaczyć czy będzie ok, w końcu dojdziesz do najlepszego dla Ciebie ustawienia Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matzel 0 Napisano 23 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Październik 2010 tosiek w sumie wszystko powiedzial trzeba ustawiac, przymierzac, jezdzic i testowac ;P sam jezdze regular na kaczuche (looknij na profil) najprawdopodobniej katy z wypozyczalni byly zblizone do 15/-15 lub 6(9)/-6(9). Ze swojej strony proponuje jeszcze stanac przy desce i sie "przymierzyc" i na tej podstawie ustawic katy. Jest pozno i wracam prosto z uczelni, wiec moge pisac niezrozumiale. Jesli cos jest nie tak daj znac Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lipstein 0 Napisano 11 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 11 Listopad 2010 Na razie ustawiłem wiązania z kątami +15/-12. Nieco komicznie wyglądałem stojąc na desce leżącej na kocu rozłożonym na podłodze ... w butach do snowboardu, zapięty w wiązania ... i w krótkich spodenkach bez koszulki hehe. Jakoś trzeba było się wstępnie przymierzyć Teraz tylko czekać na śnieg trzeba :/ ... :cry: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiler129 0 Napisano 13 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2010 Na razie ustawiłem wiązania z kątami +15/-12. Nieco komicznie wyglądałem stojąc na desce leżącej na kocu rozłożonym na podłodze ... w butach do snowboardu, zapięty w wiązania ... i w krótkich spodenkach bez koszulki hehe. Jakoś trzeba było się wstępnie przymierzyć Takie ustawianie nie ma sensu Mi teoretycznie dobrze jeździło się na 15/-9 ale jednak po dłuższym zjeździe poczułem, że to nie to. Teraz też czekam na śnieg, długi stok i będę jeździł ze śrubokrętem i zmieniał aż będzie idealnie. Tylko tak da się ustawić popr... twu, wygodne kąty. Jak koledzy wyżej powiedzieli są pewne reguły ale to bardziej coś co ma być punktem wyjścia i co jest bardzo płynne. To jakie są dobre zależy od naszej budowy, deski a często i butów. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matzel 0 Napisano 13 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2010 lepsze to niz nic, sam tak zrobilem i tak juz zostalem ;P ew. zmienilem o 3' Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xnxx 0 Napisano 14 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2010 uważam, że na początek dla desek am czyli bardziej na jazdę i naukę lepsze będzie ustawienie w styli +15/0 ew minimalny kąt na minus z tyłu do -10 potem już można eksperymentować;D ps jak przesiadłem się z mojej - goofy +15/-9 na deske kumpla regular coś koło +25/+10 nie umiałem jeździć na switchu (lewą nogą do przodu), co przy moim ustawieniu nie jest dla mnie żadnym problemem więc trzeba ustawiać tak, żeby się nie męczyć na stoku Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bercik 11 Napisano 15 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2010 nie no 0 to juz jest przegiecie, pozatym przy wiekszosci przypadkow jak ustawisz z tyłu 0 to dojdize do sytuacji że będziesz ryć czubkiem buta o śnieg. Mówie że w więskzości bo zdarzajasie osoby które mają małe buty że zmieszczą sie na desce pod kątem 0. ps jak przesiadłem się z mojej - goofy +15/-9 na deske kumpla regular coś koło +25/+10 nic dziwnego że nie umiałeś, na switchu najłatwiej i najwygodniej jest przy ustawieniu wiązań na kaczke Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lipstein 0 Napisano 17 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 17 Listopad 2010 Ja się nie znam, naprawdę ... ale nie ustawiłbym tylnej nogi na 0 stopni A co do tego co napisał kiler129, to faktycznie dopiero jazda zweryfikuje ustawienie, ale nie powiedziałbym, że wstępne ustawienie "nie ma sensu". Wydaje mi się, że jednak chociażby stając na desce z pewnym ustawieniem kątów coś można wywnioskować resztę faktycznie zweryfikuje stok Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xnxx 0 Napisano 18 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Listopad 2010 nie no 0 to juz jest przegiecie, pozatym przy wiekszosci przypadkow jak ustawisz z tyłu 0 to dojdize do sytuacji że będziesz ryć czubkiem buta o śnieg. Mówie że w więskzości bo zdarzajasie osoby które mają małe buty że zmieszczą sie na desce pod kątem 0. ps jak przesiadłem się z mojej - goofy +15/-9 na deske kumpla regular coś koło +25/+10 nic dziwnego że nie umiałeś, na switchu najłatwiej i najwygodniej jest przy ustawieniu wiązań na kaczke po 1. to 0 z tyłu to do nauki, jak już będzie wiedział która więc wątpię, czy ktoś będzie się aż tak składał, żeby ryć butem w śnieg - chyba że ma dechę do zjazdu... po 2. przeczytaj jeszcze raz to co napisałem;) ja jeżdżę na goofy kaczka +15/-9 prawa noga z przodu i umiem jeździć na tej konfiguracji w pozycji odwrotnej tj 'lewą nogą do przodu', a kolega miał dechę regular (lewa noga z przodu, wiązania +25/+10) i jadąc na 'moim switchu' było mi ciężko;) trochę to pogmatwane;p Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartek 0 Napisano 20 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Listopad 2010 +15/0 to taki standard dla początkujących.. Ale myślę ze lepiej ustawić na kaczuchę.. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ravennn 0 Napisano 20 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Listopad 2010 Kaczucha niszczy stawy kolanowe z tego co mi wiadomo :mrgreen: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xnxx 0 Napisano 20 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Listopad 2010 to źle Ci wiadomo, bo na desce nie jeżdżąc w zjazdach pozycje ustala się bokiem, a na nartach przodem do jazdy, tyle że im bardziej nastawiona przodem pozycja(nie odbiegająca od standardów am) tym łatwiej się jeździ tzw tyłem do stoku i łatwiej przełamać barierę lęku przed takową jazdą Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiler129 0 Napisano 21 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Listopad 2010 Kaczucha niszczy stawy kolanowe z tego co mi wiadomo :mrgreen: Masz rację ale w połowie - niszczy gdy wwalasz kolana do środka - ale to nawet na 0:0 ci zepsuje A jeśli nadal cie nie przekonałem to rozbiegniej sie, wyskocz i zobacz w jakiej pozycji masz nogi - czyżby kaczucha? ;] Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xnxx 0 Napisano 22 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Listopad 2010 j.w. wystarczy zrobić przysiad i sprawdzić, czy wygodniej się robi 'na kaczkę' czy przy ustawieniu innym ustawieniu i tak też pracują kolana na desce;) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ravennn 0 Napisano 22 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Listopad 2010 Okej, juz mnie przekonaliście :mrgreen: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
o_O 1 Napisano 23 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2010 Kaczucha niszczy stawy kolanowe z tego co mi wiadomo :mrgreen: Masz rację ale w połowie - niszczy gdy wwalasz kolana do środka - ale to nawet na 0:0 ci zepsuje A jeśli nadal cie nie przekonałem to rozbiegniej sie, wyskocz i zobacz w jakiej pozycji masz nogi - czyżby kaczucha? ;] kaczka to najbardziej naturalna pozycja na desce, pod warunkiem jednak, że różnica w kątach między wiązaniami nie jest większa niż 15 stopni. Większe stopnie do prawidłowej(czyt w miarę bezpiecznego stance'u) wymagają obniżenia środka ciężkości. Naturalną cechą stawów kolanowych jest "zużywanie się" ich. Sport(ta, szachy itd.) tylko przyspiesza ten proces. Prawidłowe ustawienie wiązań ma zatem na celu wyeliminowanie, lub skuteczne zminimalizowanie ryzyka złamań i urazów, oraz zwiększenie możliwości samego sprzętu. Kolano do środka to jedyna słuszna metoda odjechania triczku za wszelką cenę. W pozostałych sytuacjach, że się tak wyrażę, nie zdają egzaminu(śmiech). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xnxx 0 Napisano 23 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2010 napisz proszę o co Ci chodzi, bo przeczytałem już 3 razy Twój post i dalej nie wiem ocokaman w pierwszej części;o Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matzel 0 Napisano 23 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2010 Kolano do środka to jedyna słuszna metoda odjechania triczku za wszelką cenę. W pozostałych sytuacjach, że się tak wyrażę, nie zdają egzaminu(śmiech). Ja nie czaje tego kaczka to najbardziej naturalna pozycja na desce, pod warunkiem jednak, że różnica w kątach między wiązaniami nie jest większa niż 15 stopni. A z tym sie nie zgodze Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xnxx 0 Napisano 24 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Listopad 2010 z tym kolanem do środka chyba o to chodzi, że mając trick niedopracowany można przy lądowaniu wydziwiać i robić jakieś dziwne pozy, które nie zawsze są dobre dla nas? (jeśli się mylę proszę o poprawienie) chociaż to itak trochę bez sensu, bo za taką sytuację można np uważać lądowanie na tailu? a z tą różnicą kątów dalej nie czaje;o Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rekomendowane odpowiedzi