Zestaw dla poczoatkującego. Allmountain

[wildstrawberry 0]

Witam wszystkich na forum ponieważ jestem nowym użytkownikiem :mrgreen: Jestem początkującym raiderem więc to będzie moja pierwsza własna deska.. zamierzam jeszcze wypożyczać trochę przez ten sezon deskę ale drogo mnie to wychodzi :neutral: więc mam zamiar kupić cały komplet A więc raczej będę się poruszał po stoku bez szaleństw :mrgreen: Co do sprzętu to mam zamiar nabyć nowy budżet jakim dysponuje to 1000 zł chyba ,że będzie warto dołożyć to jestem skłonny zapłacić 1300 zł.

Szukam całego zestawu(deska+wiązania+buty)

Moje parametry to:

-wiek 17 lat ale w styczniu już 18 :cool:

-wzrost 171 cm :roll:

-waga 62 kg

-rozmiar buta to 42/43

A więc czekam na porady i dziękuje za pomoc.Pozdro :grin:

[bercik 11]

Oczywiście budżet nie pozwoli na kupno wypasionego sprzętu ale i też taki nie będzie Ci potrzebny na początku. Do nauki i doskonalenia umiejętności w zupełności wystarczy Ci np:

 

Deska Raven blur 2011 151

http://proboarder.pl/p/1/26/raven-blur-2011-deski.html

 

Wiązania Raven S400

http://proboarder.pl/p/3/549/raven-s400-black-silver-2011-wiazania.html

 

albo Raven s500

http://proboarder.pl/p/3/560/raven-s500-black-gold-2011-wiazania.html

 

i do tego już w miare fajne buty Head Classic 2011:

http://proboarder.pl/p/2/88/head-classic-2011-buty.html

 

na dobry początek taki sprzęt by Ci w zupełności wystarczył. Gdybyś zamawiał u nas to moglibyśmy coś urwać z ceny.

[matzel 0]

ewentualnie

Voelkl Stroke z wiazaniami (900pln). Wtedy pozostanie Ci 400pln na buty, a tyle raczej wystarczy.

Z desek dla poczatkujacych moge polecic rowniez:

http://proboarder.pl/p/1/95/head-true-white-2011-deski.html

http://proboarder.pl/p/1/93/head-rush-rocka-2011-deski.html tutaj mialbys rowniez deske do pierwszych krokow we freestylu

Salomon Pulse i Ace rowniez beda dobre.

[wildstrawberry 0]

Dzięki Panowie za pomoc :wink: Najbardziej mi odpowiada zestawienie bercik, czyli

Deska Raven blur 2011 151+Raven s500+Head Classic 2011 :grin: Chyba to będzie dobre rozwiązanie na pierwszą własną deske.

[Pekin 0]

radze buty kupić w sklepie

[wildstrawberry 0]

wiem wiem :mrgreen: jednak but to but warto go przymierzyć :wink:

[KortneYOs 4]

kopsnij sie do sklepu! przymierz tego heada i jak bedzie pasowal to zakup na proboarder.pl

jak to uja bercik za to zes forumowicz cos sie urwie z ceny a i zawsze to taniej niz w sklepie.

[wildstrawberry 0]

:mrgreen: wiem wiem wybiorę się do bercika :grin: i odbiorę sprzęt osobiście bo nie mam daleko bo tylko 100 km :wink: tylko muszę czekać na kasę do stycznia :neutral:

[o_O 1]

Raven? Szerokiej drogi... Za 1300 brałbym używane: deskę i wiązania przyzwoitej jakości i jakieś nowe buty. Na pewno mniej krótkowzroczne rozwiązanie.

[wildstrawberry 0]

Tak raven :razz: coś z nim nie tak? :roll: Raczej nie szukam używanego sprzętu... z czasem pewnie przeskoczę na wyższej klasy sprzęt... :wink:

[bercik 11]

ja tu nie mam zastrzeżeń, to jest po prostu tani sprzet dobry do nauki , i nie ma co sie bać. Jeżli ktoś nie chce kupować sprzetu używanego to z takim budżetem na wiele więcej może sobie pozwolić. Ważne żeby dobrze dobrać sprżet do ridera - to jest podstawa, a jakościowo raven nie wypada tak źle jak to zabrzmiało z wypowiedzi O_o

[Smuggler 0]

o_O, bez przesady raczej z tym używanym sprzętem Ja w sumie za 1100 zł kupiłem Heada True White, wiązania Drake King i buty Head King (wszystko nowe). Za 1300 można już kupić całkiem przyzwoity nowy zestaw. Inna kwestia, że przy nauce deska bardziej narażona jest na uszkodzenia, warto więc rozważyć opcję nowe buty i wiązania + używana decha, którą po sezonie czy dwóch i tak się zmieni.

 

Co do Ravena to nigdy nie miałem styczności osobiście, ale opinie o najnowszych rocznikach są już pozytywne, dużo lepsze niż z przed kilku sezonów.

 

Pozdrawiam,

Smuggler

[o_O 1]

o_O, bez przesady raczej z tym używanym sprzętem

A w czym niby używany sprzęt jest gorszy? Sam do katowania mam kinka z 08/09(albo sezon wcześniej), którego nabyłem za jakieś 500 zł, podczas gdy w detalu kosztuje 1500. W zamian dostałem ślizg, który mogę łatwo zregenerować, masakryczny pop, rewelacyjną stabilność na boxach i gwarancję, że sprzęt nie złamie się na pierwszej lepszej rurze. Nie żal mi ubytków na ślizgu. Oczywiście nie jest łatwo znaleźć dobrej jakość używany sprzęt, ale moim zdaniem gra jest warta świeczki. Idąc tym tropem dalej... Szybko liczymy, że wiązania z 70% offem z 1000 lecą na 300. Za resztę zajebiste, komfortowe buty, wypełnienie ślizgu, smar, czasem nowe paski i tyle.

[Smuggler 0]

Nie mam nic przeciwko używkom, gdybym tylko w zeszłym sezonie znalazł sprzęt w odpowiednim stanie to na pewno bym również jeździł na używanym sprzęcie. Chodzi mi o to, że za te 1000-1300 można już kupić całkiem przyzwoity, nowy komplet, a większość ludzi do rekreacyjnej jazdy woli mieć nowe rzeczy, bez ryzyka związanego z ukrytymi wadami, uzupełnianiem ślizgu itd, kosztem mniej masakrycznego popa i mniejszej stabilności na boxach

[wildstrawberry 0]

Panowie dzięki za rady i pomoc :wink: ale ja będę śmigał na stoku :razz: na razie nie w głowie i boxy ,rurki itp