rękawiczki z usztywnieniem- co myślicie?

[kiler129 0]

@xnxx - zgodzę się po części ale czy jeśli glebniesz na tyle mocno aby połamać kość przedramienia (która nie przesadzając dość mocna jest) to co wtedy stanie się z nadgarstkami?

Na pewno ochrona nadgarstka jest bardziej do mniejszych wywrotek bo jak wspomniałeś przy dużych to w zasadzie nic nie da.

 

Tak czy inaczej lepiej mieć niż nie mieć - jeśli z ochraniaczem połamiesz przedramie to zapewne bez niego też byś je pogruchotał.

[Flaju 0]

mój kolega wypróbował jeszcze możliwość tutaj niewspomnianą... połamał nadgarstek, a usztywnienie wytrzymało..

[kiler129 0]

mój kolega wypróbował jeszcze możliwość tutaj niewspomnianą... połamał nadgarstek, a usztywnienie wytrzymało..

No to tutaj raczej kolega zawinnił

Takie coś się zdarza ale w wypadku złego doboru rozmiaru lub (najczęściej z lenistwa) niedopięcie pasków.

[Flaju 0]

paski, paski:) nie chciało mu się ich dopinać a dzień później jeździł z ręką w gipsie i bał się na nią upadać

[xnxx 0]

@xnxx - zgodzę się po części ale czy jeśli glebniesz na tyle mocno aby połamać kość przedramienia (która nie przesadzając dość mocna jest) to co wtedy stanie się z nadgarstkami?

Na pewno ochrona nadgarstka jest bardziej do mniejszych wywrotek bo jak wspomniałeś przy dużych to w zasadzie nic nie da.

 

Tak czy inaczej lepiej mieć niż nie mieć - jeśli z ochraniaczem połamiesz przedramie to zapewne bez niego też byś je pogruchotał.

 

szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żebym pisał cokolwiek o kości przedramiennej ale może mam zaniki pamięci, albo czytać nie umiem...

 

ps żaden ochraniacz nie daje 100% gwarancji