Ja pierwsze kroki stawiałam w tamtym roku na stoku w Witowie (Koło Zakopanego) i jak dla mnie super, bo pierwsze 2h na oślej łączce z dzieciakami a potem już na normalny stok. + tego miejsca jest to ,że ośla łączka jest na tyle mała ,ze po zjeżdzie można podejść pieszo na górę a duży tok ma wyciąg krzesełkowy więc nie ma bólu z okrutnym orczykiem