mała.czarna

Jakby to był kwiecień... :< teraz niestety noga w szynie gipsowej :< Jak pojedziecie w kwietniu to dajcie znać, chętnie się dołączę :)/>

Jak w temacie, dodam tylko że buty firmy wed'ze [wiem, taniocha aczkolwiek jak sie nie ma co się lubi...], po kilku minutach jazdy czuję że drętwieje mi stopa, co ciekawe tylko w lewej nodze. Czy ktokolwiek miał taki problem z obuwiem tej firmy?

Siemka. W związku z niewielką ilością zimy w tym sezonie, czy są może chętni na jakiś wypad w kwietniu? 3/4 noclegi, w jakimś fajnym miejscu

okidoki a cenowo się opłaca?

Był ktoś w tym sezonie? Planuje pojechać za tydzień ale nie wiem czy warto ^^

Kto jest chętny i ma trochę czasu to polecam http://www.radio.katowice.pl/polecamy,24,Wislanski-SkiPass.html#.Us8CSdLuIk4

Kolor mi się podobał :)/> A na parametrach się nie znam kompletnie dlatego też napisałam. Póki co na stoku jeszcze nie byłam [ :<] ale jak się wybiorę to dam znać :)/>

Co do Wisły to Cieńków dla początkujących jest całkiem spoko.^^

Nie wiem, bo to właśnie nie jest strikte odzież snb, aczkolwiek jest wygodna i w ogóle i nie jest ciężka a wygląda na ciepłą, więc no, nie wiem na nasze warunki, parametry "optymalne" chyba powinny wystarczyć ^^

Alom, czy ktokolwiek posiadał cokolwiek z tej firmy? Kupiłam kurtkę bo cena kusiła i parametry jak na nasze polskie warunki moim zdaniem są spoko [chociaż się mało znam], ale mam teraz mieszane uczucia i się zastanawiam nad zwrotem. Help ^^ http://pl.sportsdirect.com/nevica-ski-jacket-ladies-403026?colcode=40302671

ooo dzięki wielkie za info

Fajna ale chciałabym coś bardziej... kolorowego czytałam trochę o westbeach i myślę że się zdecyduje na tę firmę no ale jest jeszcze burton i o'neill w moim obszarze, noicoś z tuńczykiem, jakaś 'tuna' O_o' chyba że zaryzykuję z allegro aczkolwiek nie przekonuje mnie internetowe kupowanie odzieży sportowej. wielkie dzięki za pomoc

Dzięki za odp I właśnie zauważyłam że w temacie miało być qiuksilver-roxy a nie quiksilver/ roxy, hah Generalnie to raczej polska i Słowacja, na dalsze tereny przy moich zarobkach nie mogę sobie pozwolić niestety, więc zimno aż tak nie jest. wracając do kurtek, to tego housa odpuszczę bo rzeczywiście nie warto zastanawiam się nad http://www.decathlon.pl/kurtka-nar-damska-shift-roxy-id_8285705.html aczkolwiek cena trochę boli, nawet bardzo ewentualnie nad kurtkami brugi, moja mama jeździ w brugi, kilka modeli mierzyłam i niewygodnie się w nich czuję bo wydają się takie ciężkie, więc

Elom everybody. Poszukuję nowej kurtki i zastanawiam się nad wyżej podanymi firmami, wiem że nie są to firmy najlepsze na rynku ale póki co, więcej mi raczej nie potrzeba. Zaintrygowała mnie również kurtka z popularnej odzieżówki House --> http://www.sklep.hou...teddate/a/11458 podoba mi się kolorystyka, aczkolwiek nie wiem czy warto, z drugiej strony od trzech lat jeżdżę w spodniach z divers'a i nie mogę nic złego na nie powiedzieć, a to też zwykła odzieżówka Z góry dzięki za pomoc \m/

Plus wiązania drake queen, na początek się nadaje? Wzrost 158, waga, nieco ponad 50kg, drugi sezon na desce. Cena mnie przyciąga ale nie chce kupować czegoś na czym nie pojeżdżę. Z góry dzięki za opinie

hihi chęci ogrom hmm no to może kiedyś się na stoku spotkamy mnie rodzinka wyciąga właśnie do bytomia więc mam okazję żeby na spokojnie poćwiczyć ^^ Edit. Bytom plus deszcz, plus step in, deska twarda jak skała, ja mówie w prawo- ona prosto. Najgorszy dzień mojego życia Oo

Nie znam się za bardzo i jeżdżę stosunkowo krótko aczkolwiek w zeszłym roku miałam podobny problem jak byłam na Słowacji. Po połowie dnia ból był nie do zniesienia i musiałam zrobić godzinną przerwę a pod koniec dnia myślałam że do autokaru się do czołgam, a nie dojdę. Biegam systematycznie w okresie letnim, w zimie tez staram się dbać o mięśnie więc nie jest to problem ciała, ponowie wyżej mają rację. Im niżej tym bardziej boli. W tym roku problem zniknął, przestałam schodzić tak nisko. Udo nie zapiekło ani razu.

pewnie źle mi się jeździło bo byłam po pracy ^^ nie znam się na tym raczej pojadę w piątek jak dobrze pójdzie ale nie chce zawracać wam głowy moim kalectwem wstydzę się hah nie wiem czy więcej się da jestem mistrzem w lądowaniu na czterech literach, mam sińce na całym ciele mam nadzieję że kiedyś moje również będą "zbędne" podczas jazdy

w jakim sensie? jak czujesz że tracisz jakąś tam kontrole to nie asekurujesz się w żaden sposób? ja zwykle ręce mam bo bokach albo wzdłuż ciała, czasami pomagam sobie nimi przy skrętach w czwartek byłam na nowej osadzie wieczorem i nie wiem czy to dzień zły czy cokolwiek innego ale ogólnie tak źle mi się jeździło że to była po prostu tragedia. Całe ciało mnie boli, mam wrażenie że połamałam sobie żebra Oo dlatego też zastanawiam się albo nad godzinką z instruktorem ponownie, może robię jakieś głupie błędy albo nad kupieniem deski jakiejś najtańszej używanej żeby tylko nie zmieniać sprzętu

moje ekipa to narciarze = jestem rodzynką ale masz rację, słucham innych i słucham instruktorów których mijam, dużo mi to daje całym ciałem...okej z tym patrzeniem zawsze mam problem ale będę starała się jakoś skupić "wzrok na jeździe" chciałabym na taki camp ale znowuż, wiem że się powtarzam - są to jednak spore koszta. może za rok dzięki wielkie za radę

ochraniacze = dodatkowe koszta, niestety póki co nie mogę sobie na to pozwolić ale jak już się dorobię grubych milionów to na pewno zainwestuję w sumie kask musiałabym mieć cały czas w czwartek po robocie jadę więc wypróbuję wszystkie rady

też na początku podchodziłam ale orczyk jakoś udało mi się opanować ja znowuż mam problem z kolanami, strasznie obiłam prawe ostatnio ale jakoś to rozchodziłam ^^ boję się czasami właśnie że coś skręcę na amen ale w sumie instruktor chyba mnie przed tym nie obroni ^^ właśnie, ta koncentracja, ciągle się obracam i bum, gleba ^^ irytujące dziękuję za cenne rady niedługo wypróbuję

okej noooo... czyli krótko mówiąc, instruktor już nie potrzebny?