siema, kupilam niedawno gogle, niby z systemem anti fog, ale jak bylam wczoraj na stoku to i tak zaparowaly, generalnie caly dzien przejezdzilam bez gogli bo nie bylo rady zeby odparowaly. zakladam, ze to przez to, ze zalozylam gogle na czapke na poczatku, bo nie byly potrzebne do jazdy, a ze sie niezle zmachalam to pewnie zaparowaly od ciepla ktore przechodzilo przez czapke? rozumiem, ze gdy zaklada sie gogle na kask to jest cacy. teraz moje pytanie, jesli jezdze bez kasku to jak zkladac gogle zeby nie parowaly? na szyje? do woreczka i do kieszeni? a jesli juz zaparuja, to co zrobic zeby moc