Skocz do zawartości

xnxx

User
  • Zawartość

    89
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez xnxx

  1. Poza tym INSTRUKTOR!!! Chociaż 2h - pokaże Ci podstawy: jak się wywalać żeby nie zrobić sobie krzywdy i udzieli ważnych wskazówek widząc Cię na żywo;)

    chciałabym, no ale niestety 80 zł za godzinę to za dużo jak na moje możliwości finansowe. może kiedyś :<

     

    Nie chcę Cię atakować ani nic w tym stylu, ale jeśli masz kasę na wypożyczenie dechy i zapłacenie za karnet to skołowałabyś pewnie coś dla instruktora, a złe nawyki wyjdą prędzej czy później i będą sukcesywnie utrudniały, spowalniały rozwijanie umiejętności...

    zdr

  2. chodzi mi o to jak jest na filmiku tj jakbyś chciał wybić się z przedniej krawędzi (tą co masz w dół stoku) to wywalisz tzw orła w powietrzu - nie wyobrażam sobie lądowania;p) czyli przy samym końcu zaczynasz rotację 'przechylając się do tyłu plecami' i zaczynasz kręcić barkami

    potem możesz próbować z płaskiej deski - lub coś co podobno jest wykonalne z przedniej krawędzi choć ja sobie jakoś tego nie wyobrażam;p i nie umiem)

    chodzi o wyczucie wybicia więc jedyne co Ci mogę poradzić to katować tego fsa(rozumiem, że 180 w obie strony robisz bez problemu)

    zdr

  3. zdaje mi się, że Twój problem tkwi w tym 'liściu'. Nauczyłaś się jeździć mocno wychylając do tyłu, co powoduje, że twoja pozycja jest bardzo niestabilna. Spróbuj się jeszcze chwilę pokatować pod górkę i zjeżdżaj na krechę (opanuj pozycję, w której jedziesz tylko do przodu bez żadnych przechyleń czyli ciężar ciała na środku deski a nie poza nią.

    Poza tym INSTRUKTOR!!! Chociaż 2h - pokaże Ci podstawy: jak się wywalać żeby nie zrobić sobie krzywdy i udzieli ważnych wskazówek widząc Cię na żywo;)

    powodzenia i zdr

  4. w fs 360 chodzi o to, żeby najechać odpowiednio na skocznie tj żeby wybić się mając deskę prostopadłą do skoczni i tak samo wylądować, najłatwiej kręcąc takie obroty wybijać się z krawędzi przeciwnej do 1 obrotu, bo wtedy na samym wybiciu (jak na obu filmikach) możesz zacząć kręcić sporą rotację, więc nie ma obawy o niedokręcenie, poza tym jeśli część rotacji z 360 st zrobisz na wybiciu, to później nie musisz tyle kręcić w powietrzu. dlatego koleś na końcu obciąża tylną nogę, bo to jest tak jak przy obrotach z tail pressem. Należy pamiętać, żeby nie przeszaleć z obciążeniem tylnej nogi, ponieważ możesz przypadkowo zrobić coś w stylu fs rodeo niedokręconego, a tego typu gleby boląąąąą;)

    powodzenia i próbuj na niższych hopkach na początku a najlepiej na puchu

    zdr

  5. staraj się skacząc cały czas utrzymać w powietrzu w pozycji rownoległej do deski (barkami)

    ewentualnie spróbuj łapać graby w stylu indy bo to wymusza podobną postawę. poza tym jeśli Cię bardzo kręci to problem tkwi w złym najeździe/rozłożeniu ciężaru i pochyleniu się na daną krawędź

  6. jeśli chodzi o jazdę na krawędziach to chyba prawie każdy tak robi/robił;p

    jeśli sprawia Ci to jakieś trudności w jeździe(uciekają krawędzie albo cuś) to rozchyl,ugnij bardziej kolana, obniż pozycję i już nie będzie Ci tak wygodnie się wykręcać.

  7. ja bym jeszcze skrobnął, żebyś spróbował bardziej wyginać kolana do zewnątrz - zapewni ci to większą kontrolę nad czubami deski, oraz bardziej zakręcał barkami bo w barach tkwi siła, reszta, czyli płynność i prędkość przyjdzie z czasem

  8. śmigam na modelu dufficy z 2007 roku i wiązaniach carlitto i muszę powiedzieć, że nic z kompletu mnie nie zawiodło

    od najmniej ważnych zajebista, unikatowa grafika;p

    od jezdnych deska dość miękka, ładnie wciąga smar i trzyma go dość chwilę, fajnie da się pośmigać w snow parkach (ja szczególnie testowałem na hopach i w skrajnych przypadkach takie +/- 10 metrowe przeżywała), ale mam znajomego, który jeździł raile na modelu rok wyższym i chwialił sobie.

    wiązania dalej się trzymają;D wiadomo - nie są już nowe i troche poobdzierane, ale itak jak na ponad 3 lata katowania jest zajebiście i mają wszystko, czego potrzeba.

     

    +2 znajomych używało option mirror (wygrały jakieś konkursy desek chyba w 2008)

     

     

    teraz z minusów: z tego co słyszałem to firma option już nie istnieje;p a szkoda

     

    zdr

  9. jak wcześniej pisałeś sam za przykład (w sumie słusznie, bo trzeba się uczyć od najlepszych) wziąłeś sobie kolesi, którzy wymiatają w tej dziedzinie;p

    jak chcesz robić tak jak oni to musisz się jeszcze bardziej pochylić do tyłu i trochę wyprostować tylną nogę (coś w stylu jakbyś chciał złapać nose deski w trakcie jazdy czyli po prostowaniu tylnej nogi korpus do przodu), ale na początku będziesz zaliczał wiele gleb bo to ogólnie dość trudne i wymagające wiele równowagi żeby np nie skręcać za bardzo na boki

  10. ogólnie ciężko się do czegokolwiek przyczepić, bo nie jeździsz po przygotowanym długim stoku tylko bardziej jak po jakimś lasku (dużo przeszkód)

    popracuj nad płynnością jazdy, żeby wyeliminować szarpane ruchy

     

    ps gratuluje wytrwałości w popylaniu pod górkę

  11. nose obciążasz jak już pisał kiler żeby rozbujać dechę i wtedy naturalnie ciało działa z większą siłą na gięcie deski, która z kolei prostując się działa z większą siłą na podłoże wyrzucając nas wyżej w górę

     

    na początek pobaw się manualami (jazda na tailu) i skokami obunóż do góry w trakcie jazdy

  12. ja bym te drake king brał - kilku znajomych jeździ i nie narzekają - wiadomo, że nie będą to wiązania do big air ani bardzo ekstremalnej jazdy, ale przy 'normalnych parametrach (brak nadwagi etc) powinny być ok

×
×
  • Dodaj nową pozycję...