Skocz do zawartości

Pierwszy raz na desce, pytanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim ;)

Mam do was pytanie, byłem wczoraj pierwszy raz w życiu na snowboardzie.

Wypożyczyłem deskę Pan który tak pracował pytał jak dobrze jeżdżę a więc mówie, że nigdy prędzej na nogach nie miałęm deski i jest to mój "pierwszy raz".

Ustawił mi deskę na "kaczkę" bo twierdził, że tak jest łatwiej dla początkujących, lecz dzisiaj czytałem i widzę, że ten styl jest dla zaawansowanych osób dlatego pytanie jaka jest prawda?

Druga sprawa mam zamiar kupić deskę tlyko mam jedno pytanko.

Jka oglądałem filmiki na youtube i ludzie którzy jeździli widać było, że jadą dość wolno szczególne początkujące osoby, lecz ja gdy wstałem i czaczołem jechać to zasówałem niewyobrażalnie szybko jak dla mnie.

Nie myślcie, że jechałem w prost na dół tylko tak jak się jeździć powinno, tak jakby w szerz stoku, mam nadzieje, że rozumiecie;) Dodam, że padał lekko deszcz może to przez to tak szybko jeździłem?

Na początku wolał bym wolniej aby opanować dobrze technikę i nie wiem czy to zależy od deski czy od tego, że padał desz czy jeszcze od czegoś innego.

Jeżeli ktoś by wiedział w czym tkwi problem będę wdzięczny.

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim ;)

Mam do was pytanie, byłem wczoraj pierwszy raz w życiu na snowboardzie.

Wypożyczyłem deskę Pan który tak pracował pytał jak dobrze jeżdżę a więc mówie, że nigdy prędzej na nogach nie miałęm deski i jest to mój "pierwszy raz".

Ustawił mi deskę na "kaczkę" bo twierdził, że tak jest łatwiej dla początkujących, lecz dzisiaj czytałem i widzę, że ten styl jest dla zaawansowanych osób dlatego pytanie jaka jest prawda?

Nie jest dla zaawansowanych. Fakt faktem, że zazwyczaj ludzie uczą się jeździć na obu kątach dodatnich bądź 15/0, ale jeśli jeździ Ci się wygodnie, to czemu nie?

 

Druga sprawa mam zamiar kupić deskę tlyko mam jedno pytanko.

Jka oglądałem filmiki na youtube i ludzie którzy jeździli widać było, że jadą dość wolno szczególne początkujące osoby, lecz ja gdy wstałem i czaczołem jechać to zasówałem niewyobrażalnie szybko jak dla mnie. Nie myślcie, że jechałem w prost na dół tylko tak jak się jeździć powinno, tak jakby w szerz stoku, mam nadzieje, że rozumiecie;) Dodam, że padał lekko deszcz może to przez to tak szybko jeździłem?

Na początku wolał bym wolniej aby opanować dobrze technikę i nie wiem czy to zależy od deski czy od tego, że padał desz czy jeszcze od czegoś innego.

Jeżeli ktoś by wiedział w czym tkwi problem będę wdzięczny.

Pozdrawiam ;)

 

Typowe, odpowiedź jest krótka - strach przed prędkością. Jak przestaniesz się bać prędkości, to dopiero wtedy ją będziesz normalnie odczuwał.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez polecam "kaczke".. a co do nabierania predkosci ja na początku nauki ( czyt. pierwszy wypad z kolegami ) też miałem z tym problem tzn nie tyle ze strachem co z tym ze deska zawsze jakoś mi się ustawiała w dół stoku ( hamowania jeszcze nie miałem opanowanego a trasa byla tylko czerwona ) więc skutki były oczywiste ;).. zeby tak sie nie działo warunek pierwszy 1. uczyć się na "oślej łączce - małe nachylenie itd 2. zacznij od jazdy liściem i na tylnej krawedzi (cieżar przenoś raz na lewą a raz na prawą nogę przy okazji kapniesz się ze mocniej dociskajac krawedz hamujesz :) ) po paru chwilach załapiesz o co kaman :) a pozniej przednia krawedz i zjazd lisciem i to tyle na 1 dzień .. i co by się nie działo nie jezdzij calym blatem tylko zawsze minimalnie na krawedziach ( czyli zawsze naciskaj lekko na piety albo na palce.. ).. i nie korzystać z orczyka na oslej łaczce (szkoda czasu na wywracanie) tylko podchodzić pod górkę ( na zmęczonych i "rozgrzanych" nogach łatwiej się uczyć.. bo nie ma sie po jakims czasie tyle siły na "walkę" z deską i zaczyna wszystko wychodzic ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 9 months later...

i nie korzystać z orczyka na oslej łaczce (szkoda czasu na wywracanie) tylko podchodzić pod górkę ( na zmęczonych i "rozgrzanych" nogach łatwiej się uczyć.. bo nie ma sie po jakims czasie tyle siły na "walkę" z deską i zaczyna wszystko wychodzic ;)

 

zawsze wydawało mi się, że jest odwrotnie ;] czyli typu nie przemęczaj się i korzystaj z orczyka, żeby mieć siłę do zjeżdżania. wypróbuje :) tylko żeby nie było od razu gleby na twarz jak się kolana ugną :]

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak stawiałem pierwsze kroki kilkanaście lat temu miałem podobnie - ta sama technika jazdy, nie przypasowałomi to jakoś zbytnio i po następnej wizycie postanowiłem spróbować czegoś innego. Spróbuj zapytać innego instruktora zobaczysz co Ci powie i poradzi, będziesz miał opinię od kilku to będzie Ci łatwiej wybrać i porównać kto ma jakie doświadczenie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 11 months later...

Też boje się prędkości, ponieważ...nie umiem hamować. Jak jadę średnią prędkością to jeszcze ogarniam ale jak tylko rozpędzę się za szybko to hamuję tyłkiem ;/

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 1 month later...

Też mam z tym problem, dopiero stawiam swoje pierwsze kroki, tzn. stawiałam na początku tego roku, spodobało mi się, ale miałam trochę przerwy ale mam nadzieję, że jakoś pójdzie i nie będzie obciachu :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 3 weeks later...

Ja też dopiero zaczynam. Deskę mam już kupioną, ale nie miałam jej ani razu na nogach! Może dlatego, że nie ma śniegu..... :blink:

 

-----------------------------------------------

Najdokładniejsze sprzatanie. Sprawdź sam!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 3 weeks later...

Ja też niedawno byłem pierwszy raz na desce, było super, ale jazdy z intruktorem dobrze nie wspominam, fakt dzięki niemu nauczyłem się odpowiedniej postawy, jak się poruszać, jak hamować. Szkopuł w tym, że nie umiałem z nim prawie w ogóle ujechać, cały czas sie wywracałem jak tylko poczułem, że jadę :) Jak już zacząłem sam jeździć myślałem, że będzie kicha, ale jeden, drugi zjazd i się nauczyłem nie tylko nie wywracać nonstop, ale i skręcać, omijać ludzi, jeździć wrzesz stoku... Wydaje mi się, że po prostu bałem się że zrobię instruktorowi krzywdę :) Jaki styl jazdy proponujecie i jaką deskę? Nie ukrywam, że podoba mi się duża prędkość i w tym kierunku chciałbym dobrać sprzęt. Oczywiście na początku nie zamierzam szaleć, bo mam do opanowanie jeszcze dużo rzeczy...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...