Skocz do zawartości

Wiejskie hasanie na desce


Rekomendowane odpowiedzi

Gdy oglądam któryś raz z rzędu jak jeżdżę, to raczej obniżę sobie stopień zdolności do początkującego :smile:

Prosiłbym o rady względem techniki jazdy bo jest dla mnie najważniejsza! (mam na myśli sceny z 2:00)

http://www.youtube.com/watch?v=q5Qqp54o1iA

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie ciężko się do czegokolwiek przyczepić, bo nie jeździsz po przygotowanym długim stoku tylko bardziej jak po jakimś lasku (dużo przeszkód)

popracuj nad płynnością jazdy, żeby wyeliminować szarpane ruchy

 

ps gratuluje wytrwałości w popylaniu pod górkę

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

duzy blad robisz. Masz strasznie mocno przeniesiony ciezar ciala na tylnia noge i silowe ruchy zamiast plynnych przejsc :) Wiecej cialem, mniej nogami :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem z poradniku dla freeridu, że muszę mieć ciężar przeniesiony na tył deski by nos nie wpadał mi pod śnieg :smile: Chcesz powiedzieć, że skręcać całym tułowiem tak?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 1 month later...

Wydaje mi się, ze jeszcze brakuje Ci tej płynności, przy skręcie to widać. Postaraj się skrecac bardziej naturalnie, bo wyglądało to tak jakbys przeskakiwal zmieniając kierunek :) ale ogólnie jest dobrze

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym jeszcze skrobnął, żebyś spróbował bardziej wyginać kolana do zewnątrz - zapewni ci to większą kontrolę nad czubami deski, oraz bardziej zakręcał barkami bo w barach tkwi siła, reszta, czyli płynność i prędkość przyjdzie z czasem

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za bardzo sie odchylasz do tylu. Przestaw przednia lyzke mocno do przodu, wymusi to na tobie uginanie przedniego kolana i jednoczesnie przeniesienie ciezaru ciala na przod. Tylnia tez przestaw, ale troche mniej.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik z zapytaniem i te wszystkie porady dowodzą tylko, że warto jednak chociaż raz pouczyć się z instruktorem.

Ja wiem, że tutaj na forum jest gros wymiataczy, którzy nie korzystali z usług instruktora, ale ciekaw jestem jak długo im zajęło poprawianie stylu i błędów (pewnie wcale nie poprawiali, bo są wymiataczami, a w żyłach płynie im smar do ślizgów i nie było takiej potrzeby :D)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...