Skocz do zawartości

Freeride


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam parę pytań dotyczących tego stylu jazdy gdyż to co czytałem z poradnika dla początkujących freerid'owców nie zawierało oczekiwanych przeze mnie informacji.

Otóż codziennie po szkole zjeżdżam w głębokim puchy na dość stromym odcinku. Czasem gdy za mocno się rozpędzam i chcę wykonać ostry zakręt "z ręką" moja deska zaczyna skakać w dół razem ze mną. To wina zbyt gwałtownego wykonania skrętu czy słabych mięśni?

Drugie moje pytanie brzmi dosyć abstrakcyjnie :grin:... Czy istnieje możliwość kupienia gdzieś domowego orczyku? Bo trening mięśni przy wchodzeniu z pięć razy pod górę to czasami lekka przesada i nie mogę potem chodzić :) Szukałem już w internecie takich maszyn podciągających ludzi na stoku lecz nic nie znalazłem...

 

Z góry dziękuje za pomoc!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego orczyku to raczej wątpię żebyś takie coś gdzieś dostał, a co do tego skakania jest to wina zbyt gwałtownego skrętu. Podejrzewam że robisz to samo co ja kiedyś robiłem czyli za mocno się rozpędzasz jadąc w jednym kierunku bez robienia skrętów ciętych, a potem widząc że prędkość jest już za duża próbujesz na siłę skręcić mając w zamiarze zmianę kierunku jazdy oraz lekkie wyhamowanie i kończy się to tak jak opisałeś. Spróbuj więcej krawędziować w czasie jazdy i to "skakanie" powinno ustać. Czyli nie rób większych skrętów co jakiś czas tylko mniejsze skręty co chwilę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że gdy wykonuje skręt przy zbyt dużej prędkości krawędź deski zaczyna zbyt mocno hamować co powoduje, że jakby skacze po śniegu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cala deska ci skacze? ciezar ciala musi byc mniej wiecej wysrodkowany i docisnij mocniej krawedzie. Jesli po pieciu wejsciach pod gorke nogi Ci odpadaja, to musisz je dotrenowac :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

To jeszcze jedno pytanie by nie śmiecić forum.

Otóż mam buty Flow, które się "dokręca". But wydaje mi się ciasny po nakręceniu, i sztywno trzyma nogę lecz po zjeździe łydki bolą szalenie. Po paru zjazdach dokręcam coraz mocniej i mocniej a łydki nadal bolą. Co z tym zrobić? :???:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś je stosowałem ale że genetycznie mam duże nogi to sobie ćwiczenia nóg darowałem ;p więc:

1) Wspięcia nóg (wspinanie na palce chyba mialo byc :P - Matzel) (stajesz na jakimś przedmiocie, np. wyższej desce lub cegle przednią częścią stopy tak że tylna część "zwisa" i podnosisz się używając tylko mięśni nóg)

2) Hardcorowa wersja przysiadów (robisz przysiady nie stojąc na całych stopach tylko na palcach. Spróbuj potem użyć tylko jednej nogi :D)

3) Coś podobnego do steppera (zrób to np: na najniższym stopniu schodów. Stajesz przed schodami, stawiasz jedną nogę na krawędzi schodka (tak jak w punkcie pierwszym) i podnosisz się tylko siłą jednej nogi, opuszczasz się, schodzisz ze schodka i zmiana nogi i to samo)

Tu masz kilka ćwiczeń na siłę i budowę łydek.

 

Jeśli chcesz na wygląd łydek to zapraszam do klubu fitness :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wtrącę apropos "domowego orczyka". Riderzy na filmikach w miastach używają zwyczajnie wyciągarki :)

Chodzi mi o taką jak masz np. w ATV. Na górze ustawiją i trzymając sie wjeżdżają (lub też za jej pomocą nabierają prędkości na płaskim).

A na dół rozwijają linkę i zrzucają z czymś cięższym.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • bercik locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...