Kivi

w sumie tak... bo na krótszej desce łatwiej jeździc, a pozatym przy wzroscie 193, 60 kilo to mało troszke... jezeli uwazasz, ze masz naprawde mocne nogi to wex cos koło 162 cm ( ja mam taka przy wzroscie 188 cm i 75 kg ). No z tego co widze to odpowiednie dla ciebie sa deski typy all-around ( czyli do wsyztskiego - słusznie bo sie uczysz ). Osobiscie polecam ci w deski K2 i ride ( powinny byc tańsze od burtona, szczególnie jezeli jeshcze teraz zdecydujesz sie na kupno - letnie przeceny zeszłorocznych modeli modeli ) ... ogólnie powinienes pójsc do sklepu i pytac sie o taki w miare uniwersalny

http://www.burton.com/gear/productChooser/default.asp wybór deski zalezy od bardzo wielu czynników... od tego co lubisz na desce robic najbardziej ( jazda po stoku, snowparku czy freeride po puchu). Od twoich wymiarów, zaawansowania i gustu.... na tej stronie zostaniesz zapytany o wszystko co zwiazane ze snowboardem i nie tylko i w zamian dostaniesz lsite produktów które do ciebie pasuje. Oczywiscie burton to droga firma dla poczatkujacego, ale do rozwiazań burtona mozna znaleźć tańsze odpowiedniki u innych firm... powodzenia...

Smarowanie własnorecne to swietna sprawa... duzo radosci sprawia. Ale nie wiem po co deske polerowac jeshcze po cyklinowaniu. Ja osobiscie nawet nei cyklinuje jakos super dokąłdnie, bo to co za duzo sie nałozy zejdzie podczas pierwszego zjazdu bo wyratrakowanej trasie i sie wypoleruje tez elegancko.. A na siłe cyklinujac i polerujac mozna zjechac za duzo wosku i nic nei zostanie. Ja podczas smarowania wypełnaim tez dziuryw slizgu.. taniej i stokroc lepiej niz w serwisie mozna zrobic samemu ( w serwisie najczesciej zdzieraja wierzchnia warstwe ślizgu, az sie nie wyrówna) .. co prawda od tych za

mozna tez na koniec sróbki nałozyć odrobinke ( naprawde mało - w starej desce pzresadziłem i uzyskałem wiazania na stałe ) kleju, albo farby ( zwyczajna do scian, jak kiedys malowaliscie to na pewno wiecie, ze sie przykleja )... ale tak na prawde to praw fizyki nie da sie zminic i śróby sie musza odkrecac... Mam pytanie... w zeszłym roku podczas takiej mocniejszej jazdy freeridowej praktycznei rozleciało mi sie wiazanie ( wypadła mi noga tylnia ) - wiazania były dosc badziewne bo kupe hajsu wydałem na deske i buty i wiazania kupiłem juz siusiakowe. Aktualnei zastanawiam sie nad kupnem innyc