Ochraniacze snowboardowe

GŁOWA

Kask to wbrew pozorom bardzo przydatna rzecz dla snowboardzisty zarówno początkującego jak i zaawansowanego freestyle’era. Obecnie kaski snowboardowe stają się coraz popularniejsze a to za sprawą funkcji jaką spełniają. Są jedyną ochroną głowy podczas upadków, chronią nas przed ewentualnym wstrząśnieniem mózgu, czy w najgorszym wypadku pęknięciem czaszki. Jedno jest pewne kask może ocalić życie ,zdrowie zwłaszcza tym którzy uprawiają freestyle. Nikt chyba nie chciałby uderzyć głową o poręcz 🙁

KRĘGOSŁUP

Chyba najważniejsza i najbardziej wrażliwa na urazy część ciała – kręgosłup. Warto od razu powiedzieć, że żadne ochraniacze kręgosłupa nie są w stanie zapewnić jego bezpieczeństwa. Taki ochraniacz jak na zdjęciu obok (tzw. żółw) nie jest w stanie zapewnić ochrony szyjnego odcinka kręgosłupa, który to jednak jest chyba najbardziej narażony na uszkodzenia. Taki ochraniacz na pewno bardziej przyda się osobom próbującym swych sił na wielkich hopach, railach itp. Osobom uczącym się dopiero jazdy, niekoniecznie taki ochraniacz się przyda.

 

KLATKA PIERSIOWA

To propozycja dla Pro ale niekoniecznie. Ochraniacz taki jak na zdjęciu to tzw. zbroja. Zbroja ta zawiera w sobie ochraniacz kręgosłupa, łokci, barków, klatki piersiowej. Może się wydawać ,że w takiej zbroi nic nam nie grozi. Rzeczywiście z taką zbroją możemy czuć się w miarę bezpieczni: ochrania ona najważniejsze miejsca od pasa wzwyż. Podstawową zaletą takiego ochraniacza jest to ,że jest wygodny w użytkowaniu oraz jest lekki no i najważniejsze to zapewnia bezpieczeństwo podczas extremalnej jazdy. Wada jest chyba tylko jedna a mianowicie cena!! Cena zaczyna się od ok 300zł i rośnie.

UDA I KOŚĆ OGONOWA

Jest to chyba najbardziej praktyczny ochraniacz zarówno dla początkujących jak również dla zaawansowanych snowboardzistów. Podstawową funkcją takich spodenek jest ochrona kości ogonowej przed stłuczeniami oraz ud i bioder. Wiem po sobie, że takie spodenki chciałby mieć każdy początkujący po pierwszym dniu nauki kiedy to upadamy na tyłek średnio co 5 m. Taki ochraniacz napewno będzie przydatny dla uczących się podstawowych trików, które zazwyczaj kończą się upadkami, nierzadko są one bardzo bolesne. Zaawansowani też mogą być zadowoleni z takich spodenek bo dzięki temu łatwiej jest się im przełamać do nowych trików zwłaszcza na railach.

 

ŁOKCIE

Kolejna propozycja to ochraniacze łokci. Zabezpieczają staw łokciowy przed uszkodzeniami i uderzeniami. Są one chyba mniej przydatne niż poprzednie no chyba ,że ktoś upada na łokcie to wtedy bez nich się nie obejdzie. Na ochronę łokci dobrze się nadają ochraniacze z deskorolki czy rolek więc jeśli takie się posiada to warto skorzystać, ale jeśli miałbyś je specjalnie kupować to warto się zastanowić.

KOLANA

Ochraniacze kolan to propozycja jak najbardziej wskazana dla początkujących snowboardzistów. Z doświadczenia i z obserwacji wiem, że albo się upada na tyłek albo na kolana. Upadki na kolana mogą być bolesne zwłaszcza jeśli jeździmy po ubitej lub oblodzonej trasie. Takie ochraniacze chronią przede wszystkim rzepkę oraz cały staw kolanowy. Jednak nie zabezpieczają one stawu kolanowego przed skręceniami co się niestety często zdarza. Dla początkujących na kolana wystarczą chociażby ochraniacze siatkarskie, które to na pewno złagodzą upadki.

 

GOLENIE

Ochraniacze na golenie chronią kości piszczelowe przed uderzeniami. Jak wiadomo uderzenie w piszczel jest bardzoooo bolesne. Na szczęście uderzenia w piszczele nie zdarzają się zbyt często podczas jazdy normalnej lub skoków na hopkach. Inaczej sprawa wygląda na railach gdzie takie sytuacje mają miejsce; na pewno też przydają się one w boardercrossie gdzie upadki, zderzenia z innymi zawodnikami są bardzo częste. Właśnie wtedy może dojść do sytuacji gdzie uderzymy piszczelem w krawędź deski rywala ,bez ochraniacza jesteśmy załatwieni na amen.